ATP Paryż: Ekspresowi Roger Federer i Rafael Nadal, Jo-Wilfried Tsonga nie zawiódł

Roger Federer i Rafael Nadal nie mieli najmniejszych kłopotów z awansem do III rundy turnieju ATP World Tour Masters 1000 w Paryżu. Szwajcar oddał dwa gemy Andreasowi Seppiemu, a Hiszpan cztery Lukasowi Rosolowi.

W ubiegłym tygodniu w Bazylei Rafael Nadal pokonał Lukasa Rosola 1:6, 7:5, 7:6(5), mimo że przegrywał 1:6, 4:5 i 0-30. Dziewięć dni po tym wydarzeniu ci tenisiści znów stanęli po przeciwnych stronach siatki, w II rundzie turnieju ATP w Paryżu, i tym Hiszpan nie miał żadnych problemów. Nadal wygrał 6:2, 6:2, a zajęło mu to zaledwie 62 minuty. Rosol niczym nie wyróżnił się w trakcie gry, po zakończeniu spotkania natomiast niezbyt kulturalnie podziękował swojemu rywalowi za pojedynek.

- Nie przygotowywałem się inaczej do tego meczu. Z nim zawsze gra się trudno, więc to nie był łatwy mecz. Ale w porównaniu z naszym spotkaniem z ubiegłego tygodnia popełniłem mniej błędów. Grałem solidnie, dobrze serwowałem i zdobywałem wiele punktów forhendem - powiedział Nadal, który zapisał na swoim koncie cztery asy, 92 proc. wygranych piłek po trafionym pierwszym serwisie, 16 zagrań kończących i cztery przełamania.

O ćwierćfinał rozstawiony z numerem siódmym Nadal zmierzy się z Kevinem Andersonem, który w środę dokonał nie lada sztuki. Afrykaner w meczu z Dominikiem Thiemem przegrał pierwszą partię, w drugiej przegrywał z przełamaniem, ale obronił piłkę meczową, odrobił stratę i ostatecznie pokonał Austriaka po niesamowitej batalii 6:7(3), 7:6(4), 7:6(5). Pojedynek dobiegł końca 24 minuty po północy.

Roger Federer dał popis geniuszu, grał jak w transie, a rywal, Andreas Seppi, był dla niego jedynie tłem. Szwajcar wygrał 6:1, 6:1, a mecz trwał zaledwie 47 minut. - Lubię wielkie bitwy, trwające dwie, trzy czy cztery godziny, ale czasami przyjemnie jest rozegrać taki mecz, jak ten i wygrać w 47 minut - mówił z uśmiechem na ustach. Federer (pięć asów, 27 winnerów i pięć przełamań) w III rundzie zmierzy się z Johnem Isnerem, z którym ma bilans 5-1. - Jestem świadomy tego, że czeka mnie trudne zadanie. Będę musiał być skoncentrowany na własnej grze i szukać szans przy jego serwisie - ocenił 34-latek, zeszłotygodniowy mistrz turnieju w Bazylei.

Jo-Wilfried Tsonga nie zawiódł oczekiwań paryskiej publiczności i pokonał 6:2, 6:2 Roberto Bautistę. - Chciałem być skupiony i nie zbaczać z wytyczonej ścieżki. Chciałem uniknąć długiego meczu, bo to byłoby dla mnie niebezpieczne - powiedział Francuz, który w 1/8 zmierzy się z Tomasem Berdychem. - To świetny tenisista, piąty na świecie. Będę musiał zagrać na wyższym poziomie - ocenił Tsonga. Berdych natomiast na otwarcie swoich tegorocznych zmagań w Bercy wyeliminował innego reprezentanta gospodarzy, Edouarda Rogera-Vasselina.

Chyba tylko sam Feliciano Lopez wie, jak przegrał z Viktorem Troickim. Hiszpan wygrał pierwszą partię w tie breku 9-7, broniąc pięciu setboli. W drugiej prowadził 4:0, ale przegrał 5:7. W trzeciej natomiast dwukrotnie wychodził na prowadzenie z przewagą przełamania, ale za każdym razem pozwolił odrobić stratę Serbowi i ostatecznie uległ 4:6. W III rundzie Troicki zmierzy się z oznaczonym "czwórką" Stanem Wawrinką.

BNP Paribas Masters, Paryż (Francja)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy w hali, pula nagród 3,288 mln euro
środa, 4 listopada

II runda gry pojedynczej:

Roger Federer (Szwajcaria, 3) - Andreas Seppi (Włochy) 6:1, 6:1
Tomáš Berdych (Czechy, 5) - Édouard Roger-Vasselin (Francja, Q) 6:3, 4:6, 7:5
Rafael Nadal (Hiszpania, 7) - Lukáš Rosol (Czechy, Q) 6:2, 6:2
Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 9) - Roberto Bautista (Hiszpania) 6:2, 6:2 
Kevin Anderson (RPA, 11) - Dominic Thiem (Austria) 6:7(3), 7:6(4), 7:6(5)
Viktor Troicki (Serbia) - Feliciano López (Hiszpania, 15) 6:7(7), 7:5, 6:4

Źródło artykułu: