Finały ATP World Tour: Bracia Bryanowie lepsi od Włochów. Amerykanie powalczą o półfinał

Mike i Bob Bryanowie pokonali Fabio Fogniniego i Simone Bolellego i zanotowali pierwsze zwycięstwo w tegorocznej edycji Finałów ATP World Tour. O miejsce w najlepszej "czwórce" powalczą z parą Jamie Murray / John Peers.

Mike Bryan i Bob Bryan wcześniej czterokrotnie okazywali się najlepsi w turnieju wieńczącym męskie zmagania. W ubiegłym sezonie w wielkim finale pokonali Marcelo Melo i Ivana Dodiga. Amerykańscy bliźniacy rozpoczęli tegoroczną edycję z najwyższym rozstawieniem, jednak już w pierwszym meczu przegrali z Rohanem Bopanną i Florinem Mergeą.

W drugim pojedynku grupowym bracia Bryanowie zmierzyli się z Fabio Fogninim i Simone Bolellim, którzy dopiero po raz pierwszy w karierze zakwalifikowali się do Finałów ATP World Tour. Włoska para również poniosła porażkę w meczu otwarcia. Na ich drodze stanęli bowiem Jamie Murray i John Peers.

Bryanowie bardzo szybko zdominowali seta. Amerykanie już przy pierwszej sposobności wypracowali sobie break pointa, ponieważ Fognini popełnił błąd przy siatce i błyskawicznie go wykorzystali po forhendowym winnerze praworęcznego Mike'a. W pewnym momencie najwyżej rozstawiona para prowadziła 3:0 i 30-0, zdobywając aż dziewięć punktów z rzędu. Włosi grali nerwowo i momentami chaotycznie, ale zdołali się wybronić i zapisać na swoim koncie premierowego gema. Przewaga przełamania zdobyta na samym początku starcia okazała się jednak decydująca, bowiem bliźniacy znakomicie serwowali i w sumie w trakcie całej partii stracili zaledwie dwa punkty w swoich gemach. Po 25 minutach triumfowali 6:3.

Początek drugiego seta miał podobny przebieg, co poprzedniego, ponieważ Amerykanie już przy pierwszym podaniu rywali wypracowali sobie dwa break pointy z rzędu po tym, jak Bolelli przegrał bitwę na forhendy i popełnił błąd. Włosi zdołali ocalić tylko jedną szansę, bo przy równowadze piłka posłana przez niżej notowanego reprezentanta Italii dotknęła siatki i wypadła poza linię końcową. Para rozstawiona z numerem piątym bardzo szybko wpadła w jeszcze poważniejsze tarapaty, ponieważ po aucie zostali przełamani po raz drugi. Tablica świetlna była bezlitosna i po 23 minutach trwania partii pokazywała wynik 5:1 na korzyść Bryanów. Amerykanie triumfowali finalnie 6:3, 6:2 nie musząc bronić ani jednego break pointa przez cały mecz.

Amerykańscy bliźniacy zanotowali pierwsze zwycięstwo w tegorocznej edycji Finałów ATP World Tour i o miejsce w półfinale powalczą w bezpośrednim spotkaniu z parą Jamie Murray / John Peers. Grupę A wygrali Rohan Bopanna i Florin Mergea, natomiast na ostatnim miejscu uplasują się Fognini i Bolelli.

Finały ATP World Tour, Londyn (Wielka Brytania)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 7 mln dolarów
wtorek, 17 listopada

GRA PODWÓJNA

Grupa A (Arthur Ashe, Stan Smith):

Bob Bryan (USA, 1) / Mike Bryan (USA, 1) - Simone Bolelli (Włochy, 5) / Fabio Fognini (Włochy, 5) 6:3, 6:2

Wyniki i tabele Finałów ATP World Tour

Komentarze (1)
avatar
rysiu962
17.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bracia są niezniszczalni i wygrają wszystko.:))