Po dwusetowym zwycięstwie nad Bryanami Rohan Bopanna i Florin Mergea stanęli przed dogodną szansą na awans do półfinału londyńskiego Masters. O tym samym marzyli we wtorek także Jamie Murray i John Peers, którzy w niedzielę okazali się po super tie breaku lepsi od Simone Bolellego i Fabio Fogniniego.
W premierowej odsłonie obie pary wypracowały po pięć break pointów, ale o jedyne przełamanie postarali się Hindus i Rumun. Już w drugim gemie wypracowali oni przy podaniu Peersa cztery break pointy i wykorzystali trzeciego z nich. Rywale mogli jeszcze przed zmianą stron odrobić stratę, lecz Mergea utrzymał serwis z 0-40.
Hindusko-rumuński debel, który jako ostatni zakwalifikował się do Finałów ATP World Tour, mógł zwieńczyć partię otwarcia już w ósmym gemie, ale Murray i Peers obronili dwa setbole. Po chwili jednak Bopanna i Mergea mieli kolejne cztery okazje na zakończenie premierowej odsłony i tym razem byli już skuteczni.
W drugim secie wszystko układało się po myśli oznaczonej ósmym numerem pary. W siódmym gemie natchniony Mergea doprowadził do przełamania serwisu Murraya, ale już po chwili było po 4. O losach pojedynku zadecydował tie break, w którym Hindus i Rumun wrócili z 2-4 i po pięciu kwadransach zwyciężyli zasłużenie 6:3, 7:6(5).
Bopanna i Mergea jako pierwsi awansowali do półfinału londyńskiego Masters. Hindusko-rumuński debel może we wtorek cieszyć się nawet z zajęcia pierwszego miejsca w Grupie A nazwanej na cześć Arthura Ashe'a i Stana Smitha. Stanie się tak, jeśli Bryanowie pokonają w sesji wieczornej Bolellego i Fogniniego.
Finały ATP World Tour, Londyn (Wielka Brytania)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 7 mln dolarów
wtorek, 17 listopada
GRA PODWÓJNA
Grupa A (Arthur Ashe, Stan Smith):
Rohan Bopanna (Indie, 8) / Florin Mergea (Rumunia, 8) - Jamie Murray (Wielka Brytania, 4) / John Peers (Australia, 4) 6:3, 7:6(5)