- Roger powiedział mi o tym osobiście. Rozmawiałam z nim przez telefon w zeszłym tygodniu i poinformował mnie, że zgodził się na wspólną grę w Rio de Janeiro. Jestem z tego powodu bardzo zadowolona - cieszyła się Martina Hingis na łamach dziennika "Blick".
Dla Hingis i Rogera Federera będzie to pierwszy wspólny występ od 2001 roku, kiedy zdobyli Puchar Hopmana. Szwajcarzy doczekali się swojej superpary i liczą na złoty medal przyszłorocznych igrzysk w grze mieszanej. - Wiem, że oczekiwania są duże. Ale w Rio wystąpią same znakomite pary - zauważyła 35-latka z Trubbach.
- Z pewnością byłoby korzystne, gdybyśmy przed igrzyskami ze sobą trenowali bądź rozegrali jakiś turniej. Przed Rio odbędą się trzy imprezy wielkoszlemowe, więc zobaczymy, co się wydarzy - dodała Szwajcarka.
Hingis wyjawiła również, że mogła zagrać razem z Federerem na poprzednich igrzyskach, w 2012 roku w Londynie. - Roger chciał tego, ale ja wówczas nie byłam odpowiednio przygotowana. Nie grałam regularnie i uznałam, że przyniosłoby mi to więcej szkody niż pożytku.
Co wybierze Stan?
W Rio de Janeiro Szwajcarzy chcą wystawić dwie pary w turnieju gry mieszanej. Tę drugą mieliby tworzyć Stan Wawrinka i Timea Bacsinszky lub Belinda Bencić. Obie tenisistki przyznały, że chętnie wystąpiłyby u boku lozańczyka.
- Muszę porozmawiać ze Stanem. Sezon jest trudny i mamy do rozegrania tak wiele turniejów, że on może uznać, że nie chce grać w mikście. Bądź też może zdecydować się na występ z Belindą - mówiła Bacsinszky.
Bencić, która w igrzyskach olimpijskich ma wystąpić razem z Hingis w deblu, powiedziała: - Jestem szczęśliwa, że Martina i Roger doszli do porozumienia. Ja jestem gotowa do gry w singlu i w deblu razem z Martiną. Czy zagram w mikście? Nie rozmawiałam ze Stanem na ten temat, choć oczywiście chciałabym tego.
Jak piszą Helweci, Wawrinka jest "kokietowany" przez dwie wspaniałe szwajcarskie tenisistki. Pytanie, na który wariant się zdecyduje?
W dwójkę są w stanie przenosić góry :))