WTA Shenzhen: Zadanie wykonane! Agnieszka Radwańska awansowała do finału

PAP
PAP

Agnieszka Radwańska w dwóch setach pokonała Annę-Lenę Friedsam i awansowała do finału turnieju WTA w Shenzhen. Tym samym Polka zapewniła sobie również czwarty numer rozstawienia w wielkoszlemowym Australian Open

Piątkowy mecz miał dla Agnieszki Radwańskiej podwójną stawkę. Polka walczyła nie tylko o 25. w karierze finał turnieju cyklu WTA Tour, lecz także o awans na czwarte miejsce w światowym rankingu i rozstawienie z "czwórką" w startującym 18 stycznia Australian Open. Zadanie było jasne - zwycięstwo nad Anną-Leną Friedsam. I zostało przez krakowiankę wykonane.

Nim mecz na dobre rozkręcił się, Radwańska już uzyskała przewagę, a pomogła jej w tym sama Friedsam, która w trzecim gemie przy break poincie popełniła podwójny błąd serwisowy. Zgodnie z namowami trenera Niemka starała się grać agresywnie i skracać wymiany, lecz jej uderzenia nie robiły na Polce wrażenie. W siódmym gemie Radwańska wywalczyła kolejne przełamanie, a następnie utrzymała własne podanie do 15, kończąc półgodzinną pierwszą partię wygrywającym forhendem.

Friedsam częściej wchodziła w kort i próbowała spychać Radwańską poza plac gry. Z kolei Polka, mimo że momentami musiała biegać tuż pod bandami reklamowymi, broniła się inteligentnie, posyłając długie piłki, wymuszając tym samym błędy rywalki.

Drugi set rozpoczął się od prowadzenia Radwańskiej 2:0. Friedsam zdołała wyrównać na 2:2, ale w piątym gemie znów oddała podanie, ponownie przy break poincie popełniając podwójny błąd serwisowy. W końcówce, grając bez presji, Niemka nawiązała wyrównaną walkę. 21-latka z Neuwied w siódmym gemie obroniła się przed następnym przełamaniem, a w ósmym zmusiła Radwańską do dużego wysiłku. Nasza reprezentantka jednak się obroniła i podwyższyła prowadzenie na 5:3.

Najwyżej rozstawiona w Shenzhen Open Radwańska mogła zakończyć pojedynek w dziewiątym gemie, przy serwisie przeciwniczki, ale nie wykorzystała meczbola, psując return. Ostatecznie kropkę nad "i" krakowianka postawiła przy własnym podaniu, w ostatnim punkcie posyłając asa.

W ciągu 75 minut gry Radwańska zaserwowała dwa asy, popełniła jeden podwójny błąd, przy własnym podaniu zdobyła 35 z 49 rozegranych punktów, jeden raz została przełamana oraz wykorzystała cztery z siedmiu break pointów.

Dzięki finałowi w Shenzhen, w najnowszym notowaniu rankingu WTA, który ukaże się w poniedziałek, Radwańska wyprzedzi Marię Szarapową i awansuje z piątego miejsca na czwarte. To oznacza, że w wielkoszlemowym Australian Open tenisistka z Krakowa zostanie rozstawiona właśnie z numerem czwartym.

W sobotnim finale Radwańska zmierzy się z Alison Riske (WTA 97), którą łatwo (6:3, 6:1) pokonała w zeszłym roku w Indian Wells. W półfinale Amerykanka wygrała 6:2, 6:4 z Tímeą Babos.

Shenzhen Open, Shenzhen (Chiny)
WTA International, kort twardy, pula nagród 500 tys. dolarów
piątek, 8 stycznia

półfinał gry pojedynczej:

Agnieszka Radwańska (Polska, 1) - Anna-Lena Friedsam (Niemcy) 6:2, 6:4

Komentarze (271)
avatar
stanzuk
8.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co tutaj się dzieje ?. Zamiast komentarzy na temat meczu, widzę spijanie sobie z dzióbków, jak w najlepszych czasach Towarzystwa Wzajemnej Adoracji. 
Czαяиα ωδσωα
8.01.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Nie wiem, czy mi się wydaję, czy też ktoś mnie tu obgaduje ? :D
Przypominam, że rozmawiacie o niespotykanie spokojne kobiecie :D 
avatar
HardCourter
8.01.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wszędzie tylko Aga i Aga ;) a tymczasem Linettka powołana na mecz w otoczeniu egzotycznego klimatu w hawajach :) jestem ciekawy, jakie polish bjutis jeszcze wystąpią z USA ! 
avatar
tomek33
8.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szykuje się pierwszy tytuł dla Agnieszki w tym sezonie i roku!
Rok temu, również było zwycięstwo razem z Janowiczem w Perth! 
avatar
Tom_J
8.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ale offtopy i to beze mnie! :P