Poniedziałek był znakomitym dniem dla rozstawionej z numerem drugim pary. Mateusz Kowalczyk i Andreas Siljeström posłali bowiem aż 11 asów i w sumie stracili przy własnym podaniu tylko dwa punkty. Ich przeciwnicy, Walter Trusendi i Matteo Volante, przegrali serwis trzykrotnie i po 57 minutach polegli 4:6, 2:6.
Kowalczyk dotarł w zeszłym roku w Bergamo do finału wspólnie z Błażejem Koniuszem, a ich pogromcami zostali Siljeström i Martin Emmrich. Polaka i Szweda stać we Włoszech na znakomity wynik, choć w imprezie nie brak świetnych deblistów. Z "jedynką" grają tutaj Dustin Brown i Rameez Junaid, zaś z "trójką" bracia Ken i Neal Skupski, którzy znaleźli się w połówce naszego reprezentanta i jego partnera.
O miejsce w półfinale zawodów Trofeo Perrel-Faip Kowalczyk i Siljeström powalczą z kolejną włoską parą, Andreą Arnaboldim i Flavio Cipollą.
Trofeo Perrel-Faip, Bergamo (Włochy)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 42,5 tys. euro
poniedziałek, 8 lutego
I runda gry podwójnej:
Mateusz Kowalczyk (Polska, 2) / Andreas Siljeström (Szwecja, 2) - Walter Trusendi (Włochy, WC) / Matteo Volante (Włochy, WC) 6:4, 6:2
"Tytoń to numer jeden, jednak z BVB nie zagra"
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.