ATP Miami: Novak Djoković złamał opór Dominika Thiema i spotka się z Tomasem Berdychem
Dominic Thiem miał sporo szans na przełamanie, ale nie sprostał Novakowi Djokoviciowi w IV rundzie zawodów Miami Open. Lider rankingu ATP o miejsce w półfinale powalczy w środę z Tomasem Berdychem, który we wtorek wyeliminował Richarda Gasqueta.
Pojedynek Serba z utalentowanym Austriakiem miał być hitem dnia i mimo dwóch setów trzymał w napięciu do samego końca. Wynik meczu nie powie całej prawdy o tym spotkaniu. Dominic Thiem stawił dzielny opór najlepszemu obecnie zawodnikowi świata i gdyby w kluczowych momentach wykazał się większym opanowaniem, to niewykluczone, że rezultat byłby dla niego korzystny.
Novak Djoković miał problemy już w gemie otwarcia, ale po utrzymaniu podania szybko ruszył do ataku i zdobył cennego breaka. Thiem nie ustępował jednak w staraniach o odrobienie straty. W trzecim gemie zmarnował trzy break pointy, a kolejną szansę miał siódmym gemie. Zabrakło mu wówczas albo precyzji, albo na wysokości zadania stanął "Nole", który potrafił przebić na drugą stronę nawet najtrudniejszą piłkę.Pierwszego setbola Djoković miał przy stanie 5:2, ale rywal uratował się. Po chwili Thiem marnował kolejne break pointy. Raz udało mu się posłać świetne uderzenie pod końcową linię, które zostało uznane za piłkę dobrą, lecz lider rankingu ATP udając się na ławeczkę, postanowił jeszcze sprawdzić ślad i była to dobra decyzja. Przełamania nie było, a po chwili był już drugi setbol. Tym razem Serb był skuteczny i triumfował w partii otwarcia 6:3.
Drugi set i sytuacja analogiczna jak w premierowej odsłonie. Kiedy w trzecim gemie Djoković przełamał przeciwnika, wydał się z siebie donośny okrzyk. Ale radość nie trwała długo. Gdyby Serb wykorzystał piłkę na 4:1, to najprawdopodobniej wszystko potoczyłoby się już błyskawicznie. Tak swoje niemałe umiejętności pokazał Thiem, który w szóstym gemie uzyskał break pointa i po podwójnym błędzie rywala powrócił do gry.
Austriak wyrównał na po 3, mógł objąć prowadzenie, ale szalona młodość wzięła górę nad spokojem. Kilka fatalnych pomyłek Thiema kosztowało go stratę podania i znów trzeba było myśleć o pogoni. 10. gem okazał się decydujący. Djoković oddalił aż cztery break pointy, zanim sam wykorzystał czwartego meczbola. Po 110 minutach numer jeden światowego rankingu triumfował 6:3, 6:4, choć jego statystyki nie były zbyt imponujące. Dziewięć podwójnych błędów, sześć skończonych piłek i 34 błędy własne pokazują, że łatwo Serbowi we wtorek nie było. Jego przeciwnik grał bardzo odważnie, dlatego zanotował 15 winnerów i 40 pomyłek.
What a thriller that was! Hats off to @DjokerNole and especially @ThiemDomi https://t.co/kRsZ9udpkC #MiamiOpen pic.twitter.com/sxDdeYEKah
— TennisTV (@TennisTV) March 29, 2016
Djoković pokonał Thiema w takim samym stosunku jak w 2014 roku w Szanghaju. W nagrodę powalczy w środę w sesji wieczornej o półfinał zawodów na Florydzie, a jego przeciwnikiem będzie Tomas Berdych. Rozstawiony z "siódemką" Czech jako pierwszy pojawił się we wtorek na głównej arenie Crandon Park i po dwóch godzinach i 27 minutach okazał się lepszy od Richarda Gasqueta. Reprezentant naszych południowych sąsiadów triumfował 6:4, 3:6, 7:5, dzięki czemu wyrównał na po 7 stan rywalizacji z Francuzem.
Na Granstandzie wydarzenia potoczyły się we wtorek błyskawicznie. Najpierw David Goffin pokonał "szczęśliwego przegranego" z eliminacji Argentyńczyka Horacio Zeballosa 7:5, 6:3. Następnie gema w starciu ze swoim rodakiem Lucasem Pouille'em stracił Gilles Simon i to on będzie przeciwnikiem Belga w środowym meczu o półfinał. W trzecim spotkaniu Nick Kyrgios odprawił w dwóch setach Rosjanina Andrieja Kuzniecowa i w czwartek będzie rywalem Milosa Raonicia. Kanadyjczyk spędził na korcie zaledwie 54 minuty, bowiem rozgromił Bośniaka Damira Dzumhura 6:0, 6:3.
Miami Open, Miami (USA)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy (Laykold), pula nagród 6,134 mln dolarów
wtorek, 29 marca
IV runda gry pojedynczej:
Novak Djoković (Serbia, 1) - Dominic Thiem (Austria, 14) 6:3, 6:4
Tomas Berdych (Czechy, 7) - Richard Gasquet (Francja, 10) 6:4, 3:6, 7:5
Milos Raonić (Kanada, 12) - Damir Dzumhur (Bośnia i Hercegowina) 6:0, 6:3
David Goffin (Belgia, 15) - Horacio Zeballos (Argentyna, LL) 7:5, 6:3
Gilles Simon (Francja, 18) - Lucas Pouille (Francja) 6:0, 6:1
Nick Kyrgios (Australia, 24) - Andriej Kuzniecow (Rosja) 7:6(3), 6:3
Program i wyniki turnieju mężczyzn
-
Krotoszyn Zgłoś komentarz
raz udało się wygrać pepikowi z nolem. -
Marlowe Zgłoś komentarz
nie było. -
Wracający Juan Zgłoś komentarz
Fajny był ten meczyk Thiema z Nole. Miło się go oglądało ! :D Raonic pięknie zniszczył Dzumhura! -
Ten wredny frajer z Neta Zgłoś komentarz
rozumiem, młody, głupi i arogancki... Niektórzy z tego nigdy nie wyrastają (spójrzmy chociażby na dziadka Fedzia), ale jemu życzę, by wyzbył się tych paskudnych cech charakteru. -
once Zgłoś komentarz
się z Amerykanów, kiedy wam pasuje, a innym razem dajecie ich za przykład. Najpiękniejsze jest to, że wszyscy musicie od lat czuć się fatalnie psychicznie widząc geniusza, jak ogrywa wszystkich łącznie z waszym pijarowym, przegranym od lat Federerem.Brawo Novak. Jesteś jak My Polacy Słowianinem. Polacy normalni, znający się na tenisie, a nie ulegający Pijarowi mediów z Tobą.-:) -
Armando-Fernando Zgłoś komentarz
Gael jesteś moim bogiem wygraj ten turniej, wiem, wiem żarty się mnie trzymają, ale Gael ma to w sobie tylko że głęboko schowane. Widać i słychać, że w Miami nie lubią Djokovica. -
Seb Glamour Zgłoś komentarz
Jestem pełen podziwu dla Austriaka,ugrać aż siedem gemów z Nole nie każdy potrafi... -
AkL Zgłoś komentarz
Slajsami w Le Monfa...no weź, Grisza... -
Hardcourt Zgłoś komentarz
choć bez fajerwerków to idzie cały czas do przodu wygrywając kolejne mecze,turnieje.. jeden z jego atutów, który robi różnice w meczach to ta żelazna psychika - na 15 break pointów dał się raz przełamać, kozak. Miami prawdopodobnie zdobędzie kolejny raz doganiając Agassiego ;) -
Muzza Zgłoś komentarz
Djokovic i to niepodzielnie. Nie jestem jego fanem, ale trudno się nie zgodzić że w tej chwili jest najlepszy, a przede wszystkim potężny mentalnie, tyle BP ile dziś obronił w fantastycznym stylu już dawno nie widziałem. A Dominic już za niedługo w top 10, tak musi być!!!! -
jadro ciemnosci Zgłoś komentarz
(liczę własne wrażenia) to i tak w 2 secie robił za dużo Swoją drogą po raz kolejny jakiś ślepy przygłup liczy uderzenia W/UE, bo z tych liczb to wynika z tego meczu, że Novak grał na jednej nodze. -
marzami Zgłoś komentarz
Fajny meczyk, fajny Dominik, a Djoko, jak zawsze..... -
Aleksandar Zgłoś komentarz
wysokie umiejętności. Thiemovi zabrakło w tym meczu przede wszystkim "spokoju" w kluczowych momentach - nie potrafił utrzymać serwisu w drugim secie gdy odrobił stratę przełamania ale przede wszystkim zawiodła skuteczność w BP ( 1/12 - sytuacja podobna jak u Federera na ostatnim US Open). Nie zmienia to faktu ,że Dominic bardzo dobrze się rozwija i wiążę z nim nadzieję na przyszłość. A Novak cóż miał gorsze momenty (DF w I secie) ale wtedy kiedy było trzeba wygrywał kluczowe punkty.