Guillermo Garcia-Lopez miał prawo obawiać się meczu z Fernando Verdasco. Wprawdzie Hiszpan z poprzednich ośmiu konfrontacji z rodakiem wygrał dwie, ale przegrał wszystkie cztery rozegrane na nawierzchni ziemnej. I w sobotę, w półfinale turnieju ATP w Bukareszcie, tenisista z Albacete znów nie znalazł sposobu na ogranie swojego krajana na ceglanej mączce. Garcia-Lopez przegrał 3:6, 6:3, 2:6 i nie obroni tytułu w imprezie BRD Nastase Tiriac Trophy.
Tym samym Verdasco awansował do 20. karierze finału w głównym cyklu, ale pierwszego od dwóch lat. Na siódmy tytuł madrytczyk czeka od kwietnia 2014 roku, gdy zwyciężył w Houston. Z kolei na europejskiej mączce po raz ostatni triumfował w kwietniu 2010 roku w Barcelonie.
Finałowym rywalem Verdasco będzie Lucas Pouille. Francuz to rewelacja tegorocznej edycji BRD Nastase Tiriac Trophy. 22-latek w Bukareszcie pokonał już m.in. Ivo Karlovicia i Dusana Lajovicia, a w sobotnim półfinale ograł 7:6(4), 6:3 rozstawionego z numerem trzecim Federico Delbonisa, ani razu nie tracąc własnego podania.
Pokonując Delbonisa, Pouille awansował do pierwszego w karierze finału w cyklu ATP World Tour. - Delbonis to dobry tenisista, przed dwoma tygodniami wygrał turniej w Marrakeszu, ale czułem się pewny siebie. Mecz nie był łatwy od początku do końca. Myślę jednak, że w ważnych momentach grałem solidnie i nie popełniałem błędów. Jestem szczęśliwy, że awansowałem do pierwszego w karierze finału - powiedział Francuz.
W niedzielę Verdasco i Pouille rozegrają premierowy pojedynek przeciwko sobie. Będzie to także drugi w obecnym sezonie finał turnieju głównego cyklu, w którym zmierzą się ze sobą dwaj tenisiści nierozstawieni (poprzedni miał miejsce w Delray Beach, gdzie Sam Querrey pokonał Rajeeva Rama).
BRD Nastase Tiriac Trophy, Bukareszt (Rumunia)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 463,5 tys. euro
sobota, 23 kwietnia
półfinał gry pojedynczej:
Lucas Pouille (Francja) - Federico Delbonis (Argentyna, 3) 7:6(4), 6:3
Fernando Verdasco (Hiszpania) - Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania, 4) 6:3, 3:6, 6:2