Łukasz Kubot i Marcin Matkowski zadowoleni z występu w Estoril

Łukasz Kubot i Marcin Matkowski nie wygrali w Estoril pierwszego wspólnego mistrzostwa w głównym cyklu. Polacy są jednak zadowoleni z występu w zawodach rangi ATP World Tour 250 na portugalskiej mączce.

- Mieliśmy szanse, aby przełamać już na początku meczu, ale ich nie wykorzystaliśmy. Rywale zagrali wówczas lepiej. W drugim secie odwróciliśmy losy spotkania, ale mistrzowski tie break to zawsze jest mała loteria i tym razem trochę nam zabrakło - powiedział Marcin Matkowski.

Polska para zmierzyła się w niedzielnym finale z amerykańskim duetem Eric Butorac i Scott Lipsky. Reprezentanci USA wygrali w 2009 roku w Estoril inną imprezę głównego cyklu, Portugal Open. Tym razem, w ramach turnieju Millennium Estoril Open, pokonali Biało-Czerwonych 6:4, 3:6, 10-8.

Pomimo porażki nasi reprezentanci mają powody do zadowolenia. - To dla nas dobry wynik. Przyjechaliśmy tutaj, aby rozegrać kilka meczów i wyszliśmy na kort aż czterokrotnie, zatem najwięcej razy, ile mogliśmy - podsumował Łukasz Kubot.

Teraz Polacy udadzą się do Madrytu, gdzie w I rundzie zawodów ATP World Tour Masters 1000 zmierzą się z włosko-serbską parą Fabio Fognini i Viktor Troicki. Na zwycięzców czekają już rozstawieni z "piątką" słynni bracia Bryanowie.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Znasz tę dyscyplinę sportu? Na turniejach pula nagród sięga nawet kilkuset tysięcy euro

Komentarze (0)