Louisa Chirico: Gdy doleciałam do Madrytu, nie byłam pewna gry w eliminacjach

Louisa Chirico nie była nawet pewna gry w eliminacjach turnieju w Madrycie, a w czwartek awansowała do półfinału głównej drabinki. 19-latka po raz pierwszy w karierze znajdzie się pośród stu najlepszych tenisistek świata.

W tym artykule dowiesz się o:

Louisa Chirico mogła wcale nie wystąpić w turnieju WTA Premier Mandatory w Madrycie, ponieważ odległe 130. miejsce w kobiecym rankingu nie gwarantowało jej nawet startu w eliminacjach. 19-latka miała jednak szczęście, bowiem z gry zrezygnowało kilka tenisistek.

- Od początku wszystko układa się dla mnie szczęśliwie - powiedziała Chirico. - Gdy dolecieliśmy do Madrytu, nie byłam pewna gry w eliminacjach. Wylądowaliśmy dziesięć minut przed 16:00, czyli zamknięciem list. Zastanawiałam się czy uda mi się tam dostać. Poprosiłam, aby ktoś zadzwonił do supervisora. Miałam jednak szczęście, a później przeszłam eliminacje i jestem tutaj.

W drodze do półfinału w Madrycie Chirico pokonała m.in. Anę Ivanović i Darię Gawriłową oraz skorzystała na wycofaniu się Wiktorii Azarenki. - Czuję ekscytację, ale nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa - stwierdziła.

Wiadomo już na pewno, że w najnowszym rankingu Chirico zadebiutuje w Top 100. - Nie patrzyłam jeszcze na żadne zestawienia ani punkty. Zwykle nie robię tego w czasie trwania turnieju. Skupiam się na tym, jak muszę zagrać w następnym meczu - dodała reprezentantka USA, która w półfinale w Madrycie spotka się z Dominiką Cibulkovą.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Znasz tę dyscyplinę sportu? Na turniejach pula nagród sięga nawet kilkuset tysięcy euro

Źródło artykułu: