- Wspaniale jest sięgnąć po tytuł, szczególnie na mączce. Od zeszłorocznego triumfu w Cincinnati wystąpiłam tylko w US Open, Australian Open, Indian Wells oraz Miami, zatem zaledwie w czterech turniejach. To więc nie tak, że grałam co tydzień - powiedziała Serena Williams.
Amerykanka wywalczyła w niedzielę 70. trofeum w głównym cyklu, co dodało jej sporo wiary we własne umiejętności przed występem na kortach Rolanda Garrosa. W Paryżu czeka ją obrona mistrzostwa. - Po rozegraniu kilku spotkań w Rzymie prezentowałam się znacznie lepiej. Czuję, że jestem w pełni sił, dlatego nie mogę się już doczekać startu w Paryżu - dodała 34-letnia reprezentantka USA.
Mimo sukcesu na rzymskiej mączce młodsza z sióstr Williams nie chce już próbować jedzenia dla psów, którym się zatruła i o czym wspomniała na jednym z portali społecznościowych. - Zdecydowanie nie zamierzam już tego robić - zadeklarowała liderka rankingu WTA.
Po piłce meczowej Serena Williams nie szczędziła pochwał Madison Keys, której powiedziała przy siatce, że będzie przyszłą numer jeden. - Od początku uważam, że Madison to wspaniała zawodniczka. Ma ogromny potencjał, aby w przyszłości zostać najlepszą tenisistką świata - wyznała utytułowana Amerykanka.
ZOBACZ WIDEO Historia igrzysk - Amsterdam 1928 (źródło TVP)
{"id":"","title":""}