Novak Djoković: Pojedynki będą coraz trudniejsze

PAP/EPA / FILIP SINGER
PAP/EPA / FILIP SINGER

Chociaż Novak Djoković pokonał Steve'a Darcisa w trzech setach, nic nie przyszło mu z łatwością. Serb spodziewa się coraz trudniejszych starć w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie.

Rywalem Novaka Djokovicia w II rundzie wielkoszlemowego Rolanda Garrosa był Steve Darcis, tenisista z eliminacji. Niejedna osoba, gdy słyszy nazwisko Belga, wspomina Wimbledon 2013 i jego sensacycjny triumf nad Rafaelem Nadalem. 32-latek niedawno powrócił na zawodowe korty po trzymiesięcznej walce z kontuzją nadgarstka.

Lider rankingu pokonał Darcisa 7:5, 6:3, 6:4, jednak nic nie przyszło mu z łatwością. W pierwszym secie Serb musiał bronić break pointa przy stanie 4:4, który mógł zaważyć o końcowym rezultacie partii. W decydującej odsłonie nie wykorzystał natomiast prowadzenie 2:0 i obaj zrównali się na 2:2. Djoković w samych superlatywach wypowiadał się o Belgu, jednak miał również zastrzeżenia co do własnej postawy.

- Cieszę się, że wygrałem pojedynek w trzech setach, jednak mam zastrzeżenia co do niektórych elementów w mojej grze - powiedział Djoković. -  Popełniałem zbyt wiele niewymuszonych błędów po pierwszym lub drugim uderzeniu wymiany. Muszę jednak oddać Stev'ovi, że prezentował różnorodny tenis, miksował grę i zagrywał niskie slajsy. Nie było łatwo, ponieważ mój rywal poruszał się bardzo szybko i świetnie przewidywał bieg wydarzeń na korcie.

Serb wygrał w czwartek 50. mecz w Paryżu. Djoković jest trzecim tenisistą w Erze Open, po Serenie Williams i Rogerze Federerze, który odniósł tak wiele triumfów w każdej z imprez wielkoszlemowych.

- Pojedynki będą coraz trudniejsze. Na początku można się spodziewać po sobie nieco gorszych występów. Mam nadzieję, że będzie mi szło coraz lepiej - dodał Serb, którego kolejnym rywalem będzie Aljaz Bedene.

ZOBACZ WIDEO Andżelika Kerber przywiozła puchar z Australian Open do Puszczykowa (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (1)
avatar
Marlowe
27.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Patrząc obiektywnie ma nie tylko najgorszy schedul, gdyż zaczął 3 dni turniej niż choćby Kyrgios, ale i drabinka jego, Nadala najtrudniejsza.