W ubiegłym sezonie Simona Halep przegrała w II rundzie Rolanda Garrosa z Mirjaną Lucić-Baroni, tenisistką, z którą zdecydowanie nie lubi grać. Chorwatka mogła być przeciwniczką Rumunki również w tegorocznej edycji turnieju, jednak została wyeliminowana przez 18-letnią Naomi Osakę. To właśnie Japonka wyszła w piątek na kort Susanne Lenglen, aby zmierzyć się z finalistką tej imprezy z 2014 roku. Miała rozegrać również dopiero swój czwarty pojedynek w głównej drabince turnieju WTA lub wielkoszlemowego organizowanego na nawierzchni ziemnej.
Młoda Japonka rozpoczęła nerwowo, ale już w trzecim gemie popisała się dwoma potężnymi forhendami - swoim ulubionym uderzeniem - i przełamała Rumunkę. Od tego momentu obie szły łeb w łeb, odbierając sobie nawzajem serwisy. Kluczowym momentem okazał się dziewiątym gem. Wówczas Halep popełniła podwójny błąd, a sędzia wywołała rezultat 5:4 na korzyść 18-latki urodzonej w Osace. 101. tenisistka świata sensaycjnie wygrała pierwszego seta 6:4, a jej utytułowana rywalka cisnęła rakietą o ziemię i dostała ostrzeżenie.
When people won't stop making zebra jokes pic.twitter.com/dS506oNaOh
— WTA Reactions (@WTAreactions) 27 maja 2016
W drugiej odsłonie coraz częściej uwidaczniał się brak doświadczenia u Japonki, która momentami popełniała szkolne błędy, źle się ustawiała do piłek i za bardzo się spieszyła. Halep wyrównała stan meczu na 1-1 w setach, triumfując 6:2. W decydującej partii obu tenisistkom towarzyszyły nerwy, jednak to Rumunka lepiej sobie z nimi radziła i objęła prowadzenie 3:1 i miała nawet okazje na 4:1. Później nastąpił zryw 18-latki, która odrobiła straty, ale okazało się to niewystarczające. Po godzinie i 46 minutach szósta rozstawiona awansowała do IV rundy, triumfując 4:6, 6:2, 6:3. Jej kolejną rywalką będzie albo Lucie Safarova, albo Samantha Stosur.
ZOBACZ WIDEO Andżelika Kerber: To najlepszy rok w mojej karierze (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
O ile w pierwszym meczu na paryskich kortach Garbine Muguruza przeżywała istne męczarnie, o tyle w pozostałych dwóch poradziła sobie bez większych kłopotów. W piątek tenisistka rozstawiona z numerem czwartym po raz drugi w karierze okazała się lepsza od Yaniny Wickmayer, triumfując 6:3, 6:0. Kolejną rywalką Hiszpanki będzie albo Swietłana Kuzniecowa, albo Anastazja Pawluczenkowa. Na zdjęciu poniżej Muguruzie gratuluje jej trener, Sam Sumyk.
#Allez #Vamos #LetsGo #3 https://t.co/JO4k6DixaC pic.twitter.com/oClVH3DN2K
— Garbiñe Muguruza (@GarbiMuguruza) 27 maja 2016
Irina-Camelia Begu po raz drugi w karierze awansowała do IV rundy turnieju wielkoszlemowego - wcześniej dokonała tej sztuki w Australian Open 2015. W piątek Rumunka okazała się lepsza od Anniki Beck, triumfując 6:4, 2:6, 6:1. W walce o premierowy ćwierćfinał zmierzy się albo z rozstawioną z numerem 10. Petrą Kvitovą, albo z Shelby Rogers.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu kobiet 12,032 mln euro
piątek, 27 maja
III runda gry pojedynczej:
Garbine Muguruza (Hiszpania, 4) - Yanina Wickmayer (Belgia) 6:3, 6:0
Simona Halep (Rumunia, 6) - Naomi Osaka (Japonia) 4:6, 6:2, 6:3
Irina Begu (Rumunia, 25) - Annika Beck (Niemcy) 6:4, 2:6, 6:1
raz trzepła i od razu pentla... ;)
pełzła tona jakiegoś robactwa to zabijała i zabijała...
co miała zrobić Czytaj całość
Już nie takie mistrzynie Simonka ogrywała ;))
Jeszcze Naomi musi mieć głowe do tego bo generalnie silsko ma hehe;)
Ale ta zeberka na Simi bezsensowna p Czytaj całość