Jeśli Andy Murray pokonałby Richarda Gasqueta w ćwierćfinale wielkoszlemowego Rolanda Garrosa, po raz 8. w paryskim turnieju okazałby się lepszy od reprezentanta Francji. Szkot przyznał, że żywo wspierająca swoich faworytów publiczność nie jest dla niego problemem. - Z pewnością atmosfera będzie gęsta, ale nie przeszkadza mi to - powiedział Murray. - Niejeden raz rywalizowałem tutaj z francuskimi tenisistami w dość napiętej atmosferze i dobrze się spisałem.
Szkot wygrał 36 ze swoich 38 ostatnich pojedynków przeciwko reprezentantom Francji. Po pokonaniu w ubiegłym tygodniu Mathias Bourgue, zanotował 15. takie zwycięstwo z rzędu.
Jeśli chodzi o pojedynki z Gasquetem, Murray prowadzi w bezpośrednich starciach 7-3, jednak tylko dwa ze wszystkich pojedynków zakończyły się zwycięstwem bez utraty seta.
Tenis nie jest jednak dla Murraya wszystkim. Szkot poświęca również sporo czasu rodzinie. Na zdjęciu poniżej speceruje ze swoją córką.
On daddy duty: Andy Murray stepped out with his daughter Sophia Olivia in Paris. [ @ThibaultLeRol] pic.twitter.com/Ucyo8mXos5
— Tennis Photos (@tennis_photos) 26 maja 2016
ZOBACZ WIDEO: Marek Cieślak podziwia Jarosława Hampela: to olbrzymie cierpienie i walka