Gra na kortach trawiastych jest wyraźnie najsłabszym ogniwem Stana Wawrinki. Spośród wszystkich turniejów wielkoszlemowych, właśnie Wimbledon jest jedynym, w którym Szwajcarowi nie udało się jeszcze przejść do półfinału. Stąd decyzja o zatrudnieniu na najbliższe cztery tygodnie Richarda Krajicka, triumfatora zawodów na kortach All England Clubu z 1996 roku.
- Wraz z Magnusem i Yannickiem jesteśmy bardzo podekscytowani faktem, że nasza drużyna się powiększa. Dołączenie do niej byłego mistrza Wimbledonu może tylko pomóc mi bardziej zrozumieć grę na trawie - napisał na swoim Twitterze Wawrinka.
Holender zadebiutuje w boxie piątego singlisty rankingu ATP już w przyszłym tygodniu, przy okazji turnieju na kortach Queen's Clubu.
ZOBACZ WIDEO Soft tenis, czyli Polak też potrafi (źródło TVP)
{"id":"","title":""}