Karolina Woźniacka przegrała w I rundzie w Birmingham. "Pozostało mi jeszcz trochę czasu do Wimbledonu"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Karolina Woźniacka powoli odbudowuje formę po problemach zdrowotnych. Chociaż Dunka przegrała w czwartek z Yaniną Wickmayer 4:6, 7:6(5), 2:6 w ramach I rundy turnieju w Birmingham, wyciągnęła pozytwy ze swojego występu.

Karolina Woźniacka i Yanina Wickmayer miały pierwotnie rozegrać swój pojedynek we wtorek, jednak z powodu opadów deszczu został on przełożony na środę. Wówczas obie tenisistki pojawiły się na korcie zaledwie na kilka gemów. Finalnie Dunka i Belgijka ukończyły spotkanie I rundy w czwartek. Była liderka rankingu przegrała 4:6, 7:6(5), 2:6.

- Nie mogę nic powiedzieć o pierwszym secie, ponieważ raz wchodziliśmy na kort, a raz z niego schodziliśmy - powiedziała Woźniacka. -  W drugim już było lepiej, mogłam złapać rytm. Pozostało mi jeszcze trochę czasu do Wimbledonu. Z dzisiejszego występu mogę wyciągnąć kilka pozytywnych rzeczy. Muszę przede wszystkim cały czas grać, rozgrywać kolejne sety i znowu odnaleźć swój właściwy rytm.

Woźniacka powoli odbudowuje formę po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją stawu skokowego.  - Warunki były takie same dla obu tenisistek. Grałam jednak nieco uważniej ze względu na wcześniejszą kontuzję kostki. Takie rzeczy pozostają w głowie.

Dunka zajmuje obecnie 35. miejsce na świecie, więc najprawdopodobniej nie będzie rozstawiona w Wimbledonie.  - Nie jest dobrze występować bez numerka, ale co można zrobić. Ja po prostu gram, nieważne kto stoi po drugiej stronie siatki. Wychodzę na kort i daje z siebie wszystko. Potrzebuję teraz dobrego tygodnia, nawet pod względem treningowym. W Nottingham nie prezentowałam tego, co chciałam, ale teraz idzie mi lepiej. Moim celem zawsze jest zwycięstwo.

Woźniacka została również zapytała o Euro 2016. Była liderka rankingu wspiera Polskę. - Trochę oglądam. Od zawsze interesowałam się piłką nożną. Nie ma w mistrzostwach europy Danii, więc kibicuje reprezentacji Polski. Mam swój zespół - dodała.

Karolina Konstańczak z Birmingham

ZOBACZ WIDEO Tomasz Rząsa: Jeśli wygramy z Niemcami, będziemy nosić piłkarzy na rękach (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
CrushMe
16.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak w ogóle do pozazdroszczenia jest pogoda na Majorce !:) Turniej bardzo fajnie obsadzony... akurat nie za słabo nie za mocno.... kilka moich ulubienic. Przy okazj przylecą na Wimbla ładnie op Czytaj całość
CrushMe
16.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Eee na styk może sie załapie na rozstawienie. Liczyć nie ma co Flavii i Maszki. To już dwie. Po Birmin powinna być #36 więc jeszcze dwie z kontuzjami i ma ;) Ale swoją drogą byłoby ciekawie jak Czytaj całość