Rekordowy Wimbledon! Agnieszka Radwańska się do tego przyczyniła!

PAP/EPA / ANDY RAIN
PAP/EPA / ANDY RAIN

Agnieszka Radwańska przegrała z Dominiką Cibulkovą po dreszczowcu. Ten magiczny spektakl będzie wspominany nie tylko ze względu na obustronną heroiczną walkę, ale też z uwagi na pobicie rekordu Wimbledonu meczów z wynikiem 8:6 i wyższym w III secie.

Wimbledon 2016 jest nadzwyczajny pod każdym względem. Święta londyńska trawa stała się krainą dreszczowców, jakiej jeszcze nigdy nie było. Mecz Agnieszki Radwańskiej z Dominiką Cibulkovą (6:3, 5:7, 9:7 dla Słowaczki) był 11. w tegorocznym turnieju w All England Club zakończonym wynikiem 8:6 lub wyższym w III secie i jest to rekord, a przecież to dopiero etap IV rundy. Nigdy wcześniej coś takiego nie miało miejsca od chwili, gdy został wprowadzony tie break. Dawniej grano do dwóch gemów przewagi w każdym secie. Od 1979 roku ta reguła obowiązuje tylko w III partii, a w dwóch pierwszych zarządzana jest dogrywka do siedmiu zwycięskich punktów, lub do dwóch przewagi, gdy na tablicy pojawi się wynik 6-6.

Do tej pory rekordowy był Wimbledon 1984, w którym było 10 takich dreszczowców, z czego dwa z udziałem Steffi Graf, siedmiokrotnej mistrzyni imprezy. W takich okolicznościach Niemka wyeliminowała wtedy Amerykankę Susan Mascarin (6:4, 5:7, 10:8) oraz przegrała w IV rundzie z Brytyjką Jo Durie  (6:3, 3:6, 7:9). Rekordowy w XXI wieku był do tej pory turniej z 2011 roku z ośmioma takimi spektaklami.

Agnieszka Radwańska do pobicia rekordu przyczyniła się dwoma meczami. W II rundzie zniwelowała trzy piłki meczowe i wygrała 6:2, 4:6, 9:7 z Chorwatką Aną Konjuh. Sloane Stephens odniosła zwycięstwo, po odparciu jednego meczbola, nad reprezentantką Luksemburga Mandy Minellą 3:6, 7:6(6), 8:6. W III rundzie Amerykanka nie wykorzystała prowadzenia 5:2 w III secie i przegrała 7:6(1), 2:6, 6:8 z Rosjanką Swietłaną Kuzniecową.

ZOBACZ WIDEO "Niemcy wygrają Euro", czyli przegląd prasy z Berlina

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP

Annika Beck obroniła trzy piłki meczowe i pokonała 3:6, 6:0, 12:10 Heather Watson. Jeszcze większego wyczynu dokonała Lucie Safarova, półfinalistka Wimbledonu 2014, która meczbole odparła w dwóch meczach: trzy z Amerykanką Bethanie Mattek-Sands, ale nie pojawił się w nim wynik 6:6 w III secie (6:7, 7:6, 7:5), oraz jednego ze Słowaczką Janą Cepelovą (4:6, 6:1, 12:10).

Do rekordu dwukrotnie, podobnie jak Radwańska i Stephens, przyczyniła się Marina Eraković. Nowozelandka pokonała 4:6, 6:3, 10:8 Irinę Falconi (po obronie jednego meczbola) oraz wygrała 4:6, 7:6(1), 8:6 z Jeleną Janković.

To jednak nie był koniec, bo tego samego dnia co Radwańska i Cibulkova, zażarty bój w III secie stoczyły dwie Rosjanki. Jelena Wiesnina pokonała 5:7, 6:1, 9:7 Jekaterinę Makarową i w ćwierćfinale będzie rywalką Cibulkovej. Po raz pierwszy od 16 lat w tym samym Wimbledonie w IV rundzie singla kobiet odbyły się dwa mecze zakończone wynikiem 8:6 i wyższym w III secie. W 1997 roku Chorwatka Iva Majoli zwyciężyła 6:7, 6:1, 9:7 Rumunkę Irinę Spirleę, a w wewnątrz francuskiej bitwie Nathalie Tauziat wygrała 4:6, 7:5, 12:10 z Sandrine Testud.

Mecze zakończone wynikiem 8:6 i wyższym w III secie w Wimbledonie 2016:

MeczEtapZwyciężczyniWynik
Heather Watson - Annika Beck I runda Beck 3:6, 6:0, 12:10
Lucie Safarova - Jana Cepelova III runda Safarova 4:6, 6:1, 12:10
Irina Falconi - Marina Eraković I runda Eraković 4:6, 6:3, 10:8
Venus Williams - Daria Kasatkina III runda Williams 7:5, 4:6, 10:8
Agnieszka Radwańska - Ana Konjuh II runda Radwańska 6:2, 4:6, 9:7
Agnieszka Radwańska - Dominika Cibulkova IV runda Cibulkova 6:3, 5:7, 9:7
Jekaterina Makarowa - Jelena Wiesnina IV runda Wiesnina 5:7, 6:1, 9:7
Karolina Pliskova - Yanina Wickmayer I runda Pliskova 6:2, 0:6, 8:6
Lara Arruabarrena - Olga Goworcowa I runda Arruabarrena 6:2, 1:6, 8:6
Sloane Stephens - Mandy Minella II runda Stephens 3:6, 7:6(6), 8:6
Jelena Janković - Marina Eraković II runda Eraković 4:6, 7:6(1), 8:6
Sloane Stephens - Swietłana Kuzniecowa III runda Kuzniecowa 6:7(1), 6:2, 8:6
Komentarze (21)
avatar
jadro ciemnosci
5.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A co to za służbista skasował posta? Co takiego tam było? Ludzie wypisują gorsze rzeczy i jakoś to leży. Czyżby konfident Darnowski znów kabluje? 
Piotr Olszewski
4.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cieszmy sie z przegranej. Piekny rekord. Brawo. 
avatar
Nick53
4.07.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"A R ....się do tego przyczyniła" BOŻE co za tępak stylistyczny 
avatar
Tadek2
4.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pobiła rekord przegranych meczy!!!!!!!!!! 
avatar
Ksawery Darnowski
4.07.2016
Zgłoś do moderacji
4
6
Odpowiedz
Zaskoczenia nie ma bo większość się spodziewała, że Agnieszka w tym roku Wimbledonu nie zawojuje. Już druga runda z Konjuh powinna się zakończyć porażką, i tak by się stało gdyby nie kontuzja C Czytaj całość