We wtorkowym spotkaniu Marcin Matkowski i Katarina Srebotnik, mistrzyni Wimbledonu 2011 w deblu i finalistka z 2008 roku w mikście, błyskawicznie narzucili rywalom własne warunki gry. Już w drugim gemie polsko-słoweński duet mógł przełamać serwis Santiago Gonzaleza, lecz Meksykanin obronił się asem. Break w końcu nastąpił w gemie numer sześć, w którym podanie oddał Gonzalez. Matkowski i Srebotnik objęli prowadzenie 4:2, by wygrać inauguracyjną partię 6:3.
Drugi set był o wiele bardziej wyrównany i dramatyczny. W czwartym gemie Srebotnik została przełamana, a po chwili Gonzalez i Arantxa Parra prowadzili już 4:1. Matkowski i jego partnerka rzucili się do odrabiania strat. Przełamali Hiszpankę, doprowadzając do wyrównania w tej odsłonie.
W dziewiątym gemie fatalnie spisał się Meksykanin, który oddał własne podanie do zera. Tym samym Polak i Słowenka wyszli na 5:4 i warszawianin serwował, by zakończyć mecz.
ZOBACZ WIDEO Kamil Glik w AS Monaco: To miejsce mnie nie zmieni, działacze na mnie liczą (źródło WP)
Ostatni gem był jednak bardzo trudny. Matkowski musiał bronić trzech break pointów (wszystkie oddalił świetnymi podaniami), następnie wypracował piłkę meczową, przy której popisał się doskonałym serwisem i kończącym smeczem.
Matkowski i Srebotnik w ciągu 66 minut gry posłali sześć asów, popełnili trzy podwójne błędy serwisowe, jeden raz zostali przełamani, wykorzystali trzy z sześciu break pointów i łącznie zdobyli 71 punktów, o 15 więcej od rywali.
W ćwierćfinale przeciwnikami rozstawionej z numerem 11. polsko-słoweńskiej pary będą grający z dziką kartą Neal Skupski i Anna Smith bądź lepsi z pojedynku Julian Knowle / Shuai Zhang - Aisam-ul-Haq Qureshi / Jarosława Szwiedowa.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w mikście 368 tys. funtów
wtorek, 5 lipca
III runda gry mieszanej:
Marcin Matkowski (Polska, 11) / Katarina Srebotnik (Słowenia, 11) - Santiago Gonzalez (Meksyk) / Arantxa Parra (Hiszpania) 6:3, 6:4
Czy Marcin Matkowski i Katarina Srebotnik awansują do półfinału? 
