Wimbledon: Pierwszy od dekady rewanż w finale wielkoszlemowym w jednym roku kalendarzowym - Williams czy Kerber?

PAP/EPA /  	PAP/EPA/FACUNDO ARRIZABALAGA
PAP/EPA / PAP/EPA/FACUNDO ARRIZABALAGA

Serena Williams po raz trzeci w tym roku spróbuje wyrównać osławiony rekord Steffi Graf, natomiast Andżelika Kerber chce zostać pierwszą Niemką od 1996 roku z wimbledońskim talerzem w ręku.

Minęło dokładnie dziesięć lat, odkąd w jednym roku kalendarzowym te same tenisistki miały okazję więcej niż raz spotkać się w wielkoszlemowym finale gry pojedynczej. W sezonie 2006 Amelie Mauresmo najpierw pokonała Justine Henin w decydującym meczu w Melbourne - wówczas Belgijka skreczowała przy stanie 1:6, 0:2 na swoją niekorzyść, a nieco później okazała się od niej lepsza również w Londynie, triumfując 2:6, 6:3, 6:4.

W 2016 roku będziemy świadkami podobnego zdarzenia. W sobotę na trawnikach Wimbledonu po raz drugi w tym sezonie spotkają się Serena Williams i Andżelika Kerber. W styczniu na skąpanych słońcem kortach Australian Open Niemka nie pozwoliła Amerykance zrównać się z wielkim osiągnięciem jej rodaczki Steffi Graf, która zapisała na swoim koncie aż 22 tytuły wielkoszlemowe i sensacyjnie ją pokonała. Tym razem jednak młodsza z sióstr Williams walczy o znacznie więcej - może również zdobyć swój siódmy tytuł w Londynie, czyli tyle samo co niegdyś Graf.

- Popełniałam zbyt wiele błędów - Williams wspominała finał w Melbourne. - Cały czas jednak rywalizowałyśmy na dystansie trzech setów. Czułam, że mogłam pokazać się z lepszej strony. Moja rywalka prezentowała się świetnie. Wyszła na kort i była gotowa na zwycięstwo. Niczego się nie obawiała. Właśnie tego się nauczyłam. Gdy wychodzę walczyć o tytuł, muszę być nieustraszona. Zainspirowało mnie to, ponieważ zdałam sobie sprawę, że jest wiele rzeczy, które w tej kwestii mogę poprawić.

Droga Sereny Williams do finału Wimbledonu 2016:
I runda: Amra Sadiković (Szwajcaria, Q) 6:2, 6:4
II runda: Christina McHale (USA) 6:7(7), 6:2, 6:4
III runda: Annika Beck (Niemcy) 6:3, 6:0
IV runda: Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 13) 7:5, 6:0
ćwierćfinał: Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 21) 6:4, 6:4
półfinał: Jelena Wiesnina (Rosja) 6:2, 6:0

ZOBACZ WIDEO Paweł Fajdek: w finale nie będę odstawiał takich jaj (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Podopieczna Torbena Beltza może zostać pierwszą Niemką od 1996 roku, która wygra wielkoszlemowy Wimbledon - 20 sezonów temu sztuki tej dokonała Steffi Graf. Kerber miała wówczas zaledwie osiem lat. Leworęczna tenisistka zdaje sobie jednak sprawę, że nic nie przyjdzie jej z łatwością, bowiem po drugiej stronie siatki stanie marząca o rewanżu liderka rankingu.

- Nie jest to ten sam turniej - powiedziała Kerber. -  Rywalizujemy na innej nawierzchni i wszystko wygląda inaczej. Serena przegrała ze mną w tamtym finale w Australii, więc jestem pewna, że wyjdzie na kort i spróbuje wszystkiego, aby mnie pokonać. Ja natomiast chcę jej pokazać, jak to zrobiłam w Melbourne, że też tutaj jestem i mam zamiar zwyciężyć.

Półfinałowy mecz Williams z Jeleną Wiesniną z pewnością nie umknął uwadze Kerber, która wraz z Torbenem Beltzem przygotowuje się do finałowego występu. Wówczas Amerykanka spędziła na korcie 48 minut, posyłając na drugą stronę 28 winnerów i popełniając zaledwie siedem błędów. Statystyki marzenie. Niemka jednak również może pochwalić się nietuzinkowym osiągnięciem, bowiem awansowała do decydującego meczu bez straty choćby jednego seta.

Droga Andżeliki Kerber do finału Wimbledonu 2016:
I runda: Laura Robson (Wielka Brytania, WC) 6:2, 6:2
II runda: Varvara Lepchenko (USA) 6:1, 6:4
III runda: Carina Witthöft (Niemcy) 7:6(11), 6:1
IV runda: Misaki Doi (Japonia) 6:3, 6:1
ćwierćfinał: Simona Halep (Rumunia, 5) 7:5, 7:6(2)
półfinał: Venus Williams (USA, 8) 6:4, 6:4

Dotychczas młodsza z sióstr Williams mogła się pochwalić bilansem 21-6 w wielkoszlemowych finałach. Jest to drugi najbardziej imponujący procentowy wynik w Erze Open - lepsza od niej jest tylko Margaret Smith Court (11-1). Amerykanka będzie próbowała również poprawić... swój własny rekord. Gdy wygrywała Wimbledon 2015, miała 33 lata i 285 dni, natomiast jeśli w sobotę wzniesie w górę trofeum, liczba ta będzie wynosiła 34 lata i 283 dni. Nikt wcześniej nie dokonał czegoś podobnego w Erze Open.

Jeśli natomiast Kerber zdobędzie tytuł, zostanie trzecią tenisistką w Erze Open, która po porażce w I rundzie Rolanda Garrosa wygrała Wimbledon. Wcześniej dokonały tego tylko siostry Williams - Serena (2012), Venus (2001). Niemka może również wpisać się na krótką listę tenisistek, które w jednym turnieju pokonały obie siostry. Wcześniej udało się tego dokonać tylko siedmiu zawodniczkom - Arantxy Sanchez Vicario, Steffi Graf, Martinie Hingis, Kim Clijsters (dwukrotnie), Lindsay Davenport, Justine Henin i Jelenie Janković.

Serena Williams (USA, 1)bilans: 5-2Andżelika Kerber (Niemcy, 4)
1 ranking 4
34 wiek 28
170/75 wzrost (cm)/waga (kg) 173/68
praworęczna, oburęczny bekhend gra leworęczna, oburęczny bekhend
Palm Beach Gardens miejsce zamieszkania Puszczykowo
Patrick Mouratoglou trener Torben Beltz
sezon 2016
30-4 (30-4) bilans roku (główny cykl) 34-10 (34-10)
finał Australian Open i Rolanda Garrosa najlepszy wynik tytuł w Australian Open
6-1 tie breaki 5-2
247 asy 62
3 481 560 zarobki ($) 3 221 182
kariera
1995 początek 2003
1 (2003) najwyżej w rankingu 2 (2016)
767-127 bilans zawodowy 491-260
70/20 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 9/11
77 564 981 zarobki ($) 12 406 351

Bilans spotkań pomiędzy Sereną Williams a Andżeliką Kerber (główny cykl):

RokTurniejEtapZwyciężczyniWynik
2007 US Open I runda Williams 6:3, 7:5
2012 Cincinnati ćwierćfinał Kerber 6:4, 6:4
2012 Mistrzostwa WTA faza grupowa Williams 6:4, 6:1
2013 Mistrzostwa WTA faza grupowa Williams 6:3, 6:1
2014 Miami ćwierćfinał Williams 6:2, 6:2
2014 Stanford finał Williams 7:6(1), 6:3
2016 Australian Open finał Kerber 6:4, 3:6, 6:4

Serena Williams wystąpi również w sobotnim finale gry podwójnej. Ona i jej siostra Venus zmierzą się z Jarosławą Szwiedową i Timeą Babos. Wcześniej Amerykanki zaprezentowały się w 13 takich meczach i wszystkie wygrały. Ostatni tytuł wielkoszlemowy w deblu zdobyły w 2012 roku na trawnikach przy Church Road.

Po raz pierwszy w historii Wimbledonu dwie francuskie pary powalczą o tytuł w grze podwójnej mężczyzn. W sobotnim finale debla zmierzą się Julien Benneteau i Edouard Roger-Vasselin oraz Pierre-Hugues Herbert i Nicolas Mahut. Ostatnimi reprezentantami Trójkolorowych, którzy sięgnęli po tytuł na londyńskiej trawie, byli w 2007 roku Arnaud Clement i Michael Llodra. Natomiast ostatni francuski finał w Wielkim Szlemie miał miejsce w 1932 roku w Paryżu. Wówczas najlepsi byli Jacques Brugnon i Henri Cochet.

O miejsce w finale gry podwójnej juniorskiej edycji Wimbledonu 2016 powalczą w sobotę Iga Świątek i Słowenka Kaja Juvan. Ich przeciwniczkami w drugim w kolejności meczu od godz. 12:30 naszego czasu będą na korcie 18 Gruzinka Mariam Bolkwadze i Amerykanka Caty McNally.

Plan gier 13. dnia wielkoszlemowego Wimbledonu 2016:

Kort centralny:

od godz. 15:00 czasu polskiego
Serena Williams (USA, 1) - Andżelika Kerber (Niemcy, 4)

drugi mecz od godz. 15:00 czasu polskiego
Pierre-Hugues Herbert (Francja, 1) / Nicolas Mahut (Francja, 1) - Julien Benneteau (Francja) / Edouard Roger-Vasselin (Francja)

trzeci mecz od godz. 15:00 czasu polskiego
Timea Babos (Węgry, 5) / Jarosława Szwiedowa (Kazachstan, 5) - Serena Williams (USA) / Venus Williams (USA)

Kort 18:

drugi mecz od godz. 12:30 czasu polskiego
Iga Świątek (Polska, 3) / Kaja Juvan (Słowenia, 3) - Mariam Bolkwadze (Gruzja) / Caty McNally (USA)

Komentarze (12)
avatar
juuliaa
9.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ja sie przychyle do tego, o czym mówiła Tracy Austin w wywiadzie dla PS. Angie " kreuje niesamowite kąty i potrafi podkręcić tempo. Uderza nie tyle mocno, co po prostu bardzo szybko." Widać z Czytaj całość
avatar
bezet
9.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
stanzuk
9.07.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
endriu122
9.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Andżelika utrzyj nochala zarozumialcowi,trzymam kciuki. 
avatar
panda25
9.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jeszcze nie tak dawno nie wahałbym się z obstawianiem takiego meczu. Dzisiaj, choć nadal wiele przemawia za Amerykanką, zdecydowanie większe szanse na niespodziankę ma Kerber. Gra ofensywnie, w Czytaj całość