Współpraca Wiktorii Azarenki z Wimem Fissette trwała 18 miesięcy. Tuż po tym, jak Białorusinka poinformowała o ciąży i dłuższym rozbracie z tenisem, Belg postanowił odejść. Gdyby zdecydował inaczej, musiałby czekać przynajmniej osiem miesięcy, aby znów wrócić do swojej pracy.
Official: @wimfissette no longer coach of Victoria Azarenka. Back on market. Interested players should be quick though. #succesguaranteed
— Dewulf Filip (@GraveyardFilip) 28 lipca 2016
Fissette nie powinien mieć problemów ze znalezieniem kolejnej podopiecznej, bowiem może się pochwalić znakomitym CV. W przeszłości trenował m.in. Kim Clijsters, która pod jego okiem zdobyła dwa tytuły w Nowym Jorku czy Sabinę Lisicką. Niemka awansowała wówczas do jedynego w swojej karierze finału wielkoszlemowego na kortach Wimbledonu. Wspierał również Simonę Halep.
ZOBACZ WIDEO Konrad Bukowiecki: Stres? Liczę, że w Rio nie będzie takich dziwnych akcji (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Ale kto tam wie co u Agi w głowie siedzi i przede wszystkim jak długo chce jeszcze grać.
Czytaj całość
Wim Fissette jest wolny i do wzięcia, czy nasza Agnieszka Radwańska o tym wie ?
Może wyśle swoje CV hmmm oby wpadła na ten fantastyczny pomysł...:)