Wim Fissette nie jest już trenerem Wiktorii Azarenki. Belg spragniony nowych wyzwań

Wiktoria Azarenka i Wim Fissette zakończyli współpracę. Decyzja ta z pewnością nie dziwi, bowiem Belg musiałby czekać przynajmniej osiem miesięcy, aby znów powrócić do swojej pracy.

W tym artykule dowiesz się o:

Współpraca Wiktorii Azarenki z Wimem Fissette trwała 18 miesięcy. Tuż po tym, jak Białorusinka poinformowała o ciąży i dłuższym rozbracie z tenisem, Belg postanowił odejść. Gdyby zdecydował inaczej, musiałby czekać przynajmniej osiem miesięcy, aby znów wrócić do swojej pracy.

Fissette nie powinien mieć problemów ze znalezieniem kolejnej podopiecznej, bowiem może się pochwalić znakomitym CV. W przeszłości trenował m.in. Kim Clijsters, która pod jego okiem zdobyła dwa tytuły w Nowym Jorku czy Sabinę Lisicką. Niemka awansowała wówczas do jedynego w swojej karierze finału wielkoszlemowego na kortach Wimbledonu. Wspierał również Simonę Halep.

ZOBACZ WIDEO Konrad Bukowiecki: Stres? Liczę, że w Rio nie będzie takich dziwnych akcji (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: