Środowy mecz z klasyfikowanym na 297. miejscu w rankingu ATP Germainem Gigounonem rozpoczął się dla Jerzego Janowicza, obecnie 185. gracza globu, znakomicie. W premierowym secie Polak zdominował swojego rywala i stracił tylko jednego gema.
W drugiej partii do głosu doszedł Gigounon. Belg wykorzystał nieco słabszą postawę Polaka i wygrał 6:3. Jednak w decydującej odsłonie znów wszystko przebiegało po myśli łodzianina, który szybko wywalczył przełamanie i wyszedł na prowadzenie 5:2.
Końcówka spotkania była wyrównana i dramatyczna. W ósmym gemie Gigounon obronił meczbola i utrzymał podanie. Z kolei w dziewiątym Janowicz nie wykorzystał dwóch kolejnych piłek meczowych, a po chwili musiał bronić break pointa. Zdołał wyjść z opresji obronną ręką i zakończył pojedynek za kolejną szansą meczową.
W ciągu 118 minut gry Janowicz posłał cztery asy, popełnił sześć podwójnych błędów serwisowych, jeden raz został przełamany, wykorzystał trzy z siedmiu break pointów i łącznie zdobył 85 punktów, o dziesięć więcej od rywala.
Dla Janowicza to pierwszy ćwierćfinał od października ubiegłego roku, kiedy doszedł do finału challengera we francuskim Orleanie. Dwa kolejne mecze w jednym turnieju Polak po raz ostatni również wygrał w październiku zeszłego roku w Bazylei, gdzie przeszedł kwalifikacje.
W ćwierćfinale, w piątek, Janowicz zagra z innym Belgiem, 266. w rankingu ATP Clementem Geensem, finalistą tegorocznej edycji imprezy Poznań Open. W środę 20-latek z Waterloo pokonał 7:6(4), 6:4 rozstawionego z numerem czwartym Stevena Dieza.
Cittadino Challenger, Meerbusch (Niemcy)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 42,5 tys. euro
środa, 17 sierpnia
II runda gry pojedynczej:
Jerzy Janowicz (Polska, 5) - Germain Gigounon (Belgia) 6:1, 3:6, 6:3
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Lijewski: zamierzamy zaskoczyć Chorwatów (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Tak bardzo się cieszę, że Jurek wraca, że ......... :))))))
Jerzyk wygrywaj !