Polona Hercog, rywalka Andżeliki Kerber w I rundzie US Open 2016, wyraźnie nie radziła sobie z wysoką temperaturą w Nowym Jorku. Na korcie nie było nawet kawałka cienia. Przy stanie 0:5 na swoją niekorzyść poprosiła o pomoc lekarza, który mierzył jej ciśnienie. Słowenka poddała spotkanie już po pierwszym gemie drugiego seta.
- Nie lubię kończyć meczów w taki sposób - przyznała Kerber. - Wyszłam jednak na kort, aby wejść w swój rytm uderzeń i rozpocząć turniej. Naprawdę dobrze rozegrałam pierwszego seta. Wyciągnę z tego spotkania pozytyw. Prezentuję mój tenis.
- Jestem pewna siebie, zwłaszcza dzięki ostatnim tygodniom i przebiegu całego tego sezonu. Styl, jaki teraz prezentuję, jest jednym z najlepszych w mojej karierze. Nie zwracam za bardzo uwagi na rozstawienia, ponieważ wiem, że w turnieju wielkoszlemowym każda runda jest trudna.
To, jak będzie wyglądała czołówka kobiecego rankingu po US Open, jest obecnie jednym z bardziej gorących tematów w tenisowym światku. Kerber nie uniknęła pytania o swoje szanse wspięcia się na pierwsze miejsce.
- Zostanie liderką rankingu jest celem każdej tenisistki, również i moim. Nie nakładam jednak na siebie zbyt dużej presji. Mówiłam to już wiele razy. Gdy jestem zdenerwowana, nie gram zbyt dobrze. Wychodzę na kort, aby wygrać każdy pojedynczy mecz. Robię krok za krokiem. Jeśli ten dzień nadejdzie, poczuję się niesamowicie. Zobaczymy jednak, co się wydarzy. Muszę odnieść więcej zwycięstw - dodała Niemka, której rywalką w II rundzie będzie Mirjana Lucić-Baroni.
ZOBACZ WIDEO Bartosz Kapustka: Stać mnie, by regularnie grać w Leicester (źródło TVP)
{"id":"","title":""}