- Od początku meczu grałam bardzo dobry tenis. Byłam solidna przy własnym serwisie, a do tego byłam w stanie returnować jej potężne podania. Pod tym względem miałam dobrą rozgrzewkę w II rundzie w meczu z Naomi Broady. Caroline również serwowała z prędkością 115 mph - powiedziała Agnieszka Radwańska.
27-letnia krakowianka pokonała Caroline Garcię 6:2, 6:3 i awansowała do IV rundy wielkoszlemowego US Open 2016. - Zawsze znajdzie się coś do poprawy, ponieważ nikt nie jest idealny. Jeśli chce się zajść daleko w turnieju, trzeba się stale uczyć i udoskonalać. Zawsze kiedy wychodzę na kort potrenować, chcę się poprawiać - wyznała najlepsza polska tenisistka.
Aktualna czwarta rakieta globu docierała już do ćwierćfinału Australian Open, Rolanda Garrosa i Wimbledonu, ale jeszcze nigdy nie osiągnęła tego etapu w US Open. W poniedziałek będzie mogła to zmienić, kiedy zmierzy się z Chorwatką Aną Konjuh lub Amerykanką Varvarą Lepchenko.
- To wiele dla mnie znaczy, ponieważ staram się o to już kolejny rok. Jestem oczywiście szczęśliwa, że awansowałam do IV rundy, ale to jeszcze nie koniec, więc naprawdę liczę na to, iż zaprezentuję jeszcze lepszy tenis niż w sobotnim meczu i po raz pierwszy osiągnę tutaj ćwierćfinał - zakończyła Radwańska.
ZOBACZ WIDEO: Anna Lewandowska: Chcę popularyzować ideę Olimpiad Specjalnych (źródło TVP)
{"id":"","title":""}