US Open: Andżelika Kerber pierwszą Niemką od 1996 roku z tytułem w Nowym Jorku!

PAP/EPA / JUSTIN LANE
PAP/EPA / JUSTIN LANE

Andżelika Kerber pokonała Karolinę Pliskovą 6:3, 4:6, 6:4 i została pierwszą Niemką od 1996 roku, która zdobyła tytuł na nowojorskich kortach. Leworęczna tenisistka wróciła ze stanu 1:3 w trzecim secie.

Andżelika Kerber miała zaledwie osiem lat, gdy Niemka po raz ostatni wygrała wielkoszlemowy US Open w grze pojedynczej. Nie jest to z pewnością zaskoczeniem, że chodziło o Steffi Graf, która w 1996 roku okazała się lepsza od Monicy Seles. W sobotę, 10 sierpnia 2016 roku, po dokładnie 20 latach Kerber odkurzyła nieco księgę historii tenisa w swoim kraju i sięgnęła po tytuł w Nowym, Jorku, pokonując Karolinę Pliskovą 6:3, 4:6, 6:4.

Niemka została pierwszą tenisistką od sezonu 2007, nie nazywającą się oczywiście Sereną Williams, która zdobyła przynajmniej dwa tytuły wielkoszlemowe w jednym roku kalendarzowym. Wspomniana data to panowanie Justine Henin. Ponadto po raz pierwszy od 2007 roku znalazła się zawodniczka, która w jednym sezonie triumfowała w obu Szlemach rozgrywanych na kortach twardych. Ostatnią, która dokonała tej sztuki, była Martina Hingis.

Już od pierwszych minut sobotniego starcia było widać jak na dłoni, która z tenisistek dopiero debiutuje w wielkoszlemowym finale. Pliskova rozpoczęła pojedynek od podwójnego błędu, a przy stanie 15-30 stała przy siatce i miała tylko umieścić piłkę w korcie, jednak posłała ją na aut. Kerber szybko objęła prowadzenie 1:0 z przewagą przełamania. Z biegiem meczu Czeszka nieco się rozluźniła, ale nadal nie potrafiła zniwelować straty podania, mimo aż trzech break pointów. W tych ważnych momentach popełniała zbyt wiele błędów. Niemka, solidna zza linii końcowej, pewnie zmierzała po swoje i w samej końcówce znów przełamała rywalkę, triumfując 6:3.

W drugim secie obraz gry się znacznie zmienił, bowiem Pliskova mniej się myliła i sprawiała sporo problemów Kerber przy jej podaniu. Niemka uciekła spod przysłowiowej "kosy" w trzecim gemie, ponieważ Czeszka posłała piłkę w siatkę, ale już w siódmym została przełamana - rosła 24-latka wygrała wówczas gierkę na małe pola, wieńcząc akcję lobem. Pliskova nie oddała prowadzenia do końca seta i wyrównała stan spotkania na 1-1 w partiach.

Decydująca odsłona rozpoczęła się znakomicie dla debiutantki w finale wielkoszlemowym. Pliskova wykorzystała drugiego break pointa w trzecim gemie i objęła prowadzenie 2:1, a nieco później 3:1. Nerwy, emocje i coraz krótsza droga po tytuł wyraźnie usztywniły Czeszkę, która oddała własne podanie, posyłając piłkę daleko poza linię boczną. Niemka odwróciła losy meczu i odskoczyła na 4:3. Z każdą piłką robiło się coraz bardziej gorąco na okazałym, posiadającym dach korcie centralnym w Nowym Jorku. Kluczowym momentem okazał się dziesiąty gem, gdy Pliskova podawała pod presją wyniku, a dokładniej stanie 4:5. Po dwóch godzinach i dziewięciu minutach Kerber wygrała ostatnią piłkę i usłyszała magiczne słowa "gem, set i mecz".

Pliskova nie zdołała postawić kropki nad "i" na nowojorskich kortach i zostać pierwszą Czeszką od 1985 roku, która wygrałaby US Open. Wspomniana data to zwycięstwo Hany Mandlikovej - Martina Navratilova reprezentowała w tym czasie USA.

Ostatnią tenisistką, która, podobnie jak Pliskova, w swoim pierwszym występie w drugim tygodniu imprezy wielkoszlemowej zaszła aż do finału, była w 1999 roku Amelie Mauresmo. Od Australian Open 1988, gdy wprowadzono drabinkę rozpisaną na 128 nazwisk, żadna z zawodniczek nie wygrała Szlema w swoim debiucie w drugim tygodniu.


US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród w singlu kobiet 18,162 mln dolarów
sobota, 10 września

finał gry pojedynczej:

Andżelika Kerber (Niemcy, 2) - Karolina Pliskova (Czechy, 10) 6:3, 4:6, 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet

Źródło artykułu: