W poniedziałek z powodu opadów deszczu obie pary zeszły z kortu przy stanie 6:4, 3:3 dla Feliciano Lopeza i Juana Monaco. Organizatorzy postanowili nie czekać, ponieważ trzech z uczestników tego meczu miało na wtorek zaplanowane pojedynki I rundy singla.
Debel przełożono więc na wtorek, ale zawodnicy w ogóle nie wznowili spotkania. Stało się tak, ponieważ w trakcie pojedynku z Australijczykiem Jamesem Duckworthem Lopeza złapały kurcze. Przy stanie 7:6(5), 6:7(4), 2:4 Hiszpan upadł na kort i długo się z niego nie podnosił. Specjalnym pojazdem odwieziono go do punktu medycznego.
#FelicianoLopez retired#rakutenjapanopen pic.twitter.com/ncEBWlO6ib
— Saiko(^_-) (@saikouchida) October 4, 2016
Leworęczny 35-latek nie był oczywiście w stanie dokończyć meczu singla, a po kilkunastu minutach poinformowano, że nie przystąpi także do spotkania deblowego. Tym samym do ćwierćfinału awansowali Marcin Matkowski i Marcel Granollers. Ich kolejnymi rywalami będą w środę oznaczeni "trójką" Brytyjczyk Dominic Inglot i Holender Jean-Julien Rojer, którzy we wtorek pokonali Francuza Benoita Paire'a i Kanadyjczyka Vaska Pospisila 6:3, 6:3.
Rakuten Japan Open Tennis Championships, Tokio (Japonia)
ATP World Tour 500, kort twardy, pula nagród 1,368 mln dolarów
poniedziałek-wtorek, 3-4 października
I runda gry podwójnej:
Marcin Matkowski (Polska) / Marcel Granollers (Hiszpania) - Feliciano Lopez (Hiszpania) / Juan Monaco (Argentyna) 4:6, 3:3 i krecz
ZOBACZ WIDEO: Robert Miśkowiak: Jestem wściekły. Nie mogę patrzeć na motocykle