WTA Moskwa: Swietłana Kuzniecowa wygrała maraton z Eliną Switoliną i zagra w sobotę o Singapur

PAP/EPA / JOHN G. MABANGLO
PAP/EPA / JOHN G. MABANGLO

Swietłana Kuzniecowa jest o krok od awansu do singapurskich Mistrzostw WTA. W piątkowym półfinale halowego turnieju WTA Premier na kortach twardych w Moskwie Rosjanka zwyciężyła po trzysetowym boju Ukrainkę Elinę Switolinę 6:1, 6:7(2), 6:4.

Początek meczu całkowicie należał do reprezentantki gospodarzy. Broniąca tytułu w Kremlin Cup Swietłana Kuzniecowa pewnie trzymała piłkę w korcie, w przeciwieństwie do rywalki, która sporo się myliła. Ukrainka miała w partii otwarcia aż 15 błędów własnych, przy zaledwie czterech kończących uderzeniach. Nic więc dziwnego, że solidna Rosjanka wygrała od stanu 0:1 sześć gemów z rzędu i całego seta 6:1.

Ale celująca w pierwszy tytuł rangi WTA Premier Elina Switolina nie zamierzała łatwo się poddawać. W drugiej partii tenisistka z Charkowa postawiła się wyżej notowanej rywalce i już w piątym gemie uzyskała przełamanie. Był to efekt dużo lepszej gry ze strony Ukrainki i kryzysu, jaki dopadł Kuzniecową. Rosjanka skończyła w tym secie tylko dziewięć piłek i miała aż 23 błędy własne.

Mimo tego Switolina miała problemy ze zwieńczeniem drugiej odsłony. W dziewiątym gemie zmarnowała dwa setbole przy podaniu przeciwniczki, później uczyniła to samo przy własnym serwisie. Po kilku minutach to Kuzniecowa prowadziła już 6:5 i była o krok od zwycięstwa. Ukrainka zareagowała jednak błyskawicznie: utrzymała podanie, po czym gładko zwyciężyła w tie breaku.

Po zakończeniu drugiego seta Kuzniecowa podjęła mądrą decyzję, aby udać się na przerwę toaletową. Korzystała z niej prawie 10 minut, ale kiedy wróciła, błyskawicznie uzyskała cenne przełamanie. O końcowe zwycięstwo musiała jednak walczyć do samego końca, bowiem początkowo miała sporo problemów z wygrywaniem własnych podań. Po dwóch godzinach i 32 minutach dopięła swego, zwyciężając w całym spotkaniu 6:1, 6:7(2), 6:4.

Statystyki meczu Swietłany Kuzniecowej z Eliną Switoliną
Statystyki meczu Swietłany Kuzniecowej z Eliną Switoliną

ZOBACZ WIDEO Słynni sportowcy na zdjęciach z dzieciństwa. Rozpoznasz ich?

W sobotnim finale halowej imprezy Kremlin Cup Kuzniecowa spotka się z Darią Gawriłową, która w piątek pokonała Niemkę Julię Görges 7:5, 6:1. Urodzona w Moskwie Australijka wystąpi w pierwszym finale zawodów głównego cyklu. Jeśli Kuzniecowa zwycięży, to wyprzedzi w rankingu WTA Road to Singapore Brytyjkę Johannę Kontę i wystąpi w Grupie Białej Mistrzostw WTA. Wówczas już w poniedziałek (o godz. 13:30 polskiego czasu) zmierzy się z broniącą tytułu Agnieszką Radwańską.

Po tytuł w deblu sięgnęły rozstawione z numerem drugim Andrea Hlavackova i Lucie Hradecka. Czeszki, które wywalczyły czwarte wspólne mistrzostwo w obecnym sezonie, pokonały w piątkowym finale Darię Gawriłową i Darię Kasatkinę 4:6, 6:0, 10-7 i dzięki temu awansują w poniedziałek na piąte miejsce w rankingu WTA Road to Singapore. Mimo tego w tegorocznych Mistrzostwach WTA nie będą rozstawione.

VTB Kremlin Cup, Moskwa (Rosja)
WTA Premier, kort twardy w hali, pula nagród 823,8 tys. dolarów
piątek, 21 października

półfinał gry pojedynczej:

Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 1/WC) - Elina Switolina (Ukraina, 4) 6:1, 6:7(2), 6:4
Daria Gawriłowa (Australia) - Julia Görges (Niemcy) 7:5, 6:1

finał gry podwójnej:

Andrea Hlavackova (Czechy, 2) / Lucie Hradecka (Czechy, 2) - Daria Gawriłowa (Australia) / Daria Kasatkina (Rosja) 4:6, 6:0, 10-7

Komentarze (5)
avatar
Sułtan WTA
21.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli Sveta zagra w Singapurze to będę jej życzył wygranej. Jak wygra ktoś z trójki Simona, Sveta i Domi to będę zadowolony. Angie już ma ostatnio dosyć spendoru. Zobaczymy jak będzie w finale Czytaj całość
avatar
marbe-fa vel yuten
21.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kuzi będzie padnięta po przylocie-10 godzin lotu najmarniej, jeśli lot bezpośredni, a z 15 -30 godzin z przesiadką. Może złapie bezpośredni to się wyśpi w samolocie. Ale i tak dodatkowo 5 godzi Czytaj całość
avatar
Killuminati
21.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Eh ta Svieta... co ona tam łyka na przerwie toaletowej to ja nie wiem. Jest nie do zajechania... ale w Singapurze będzie martwa... 
ChłodnymOkiem
21.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wymęczona Kuzniecowa, po ciężkim locie w niedzielę do Singapuru to będzie idealna rywalka na start dla Agnieszki.