- Wspaniale jest powrócić do miejsca, z którego się ma tyle dobrych wspomnień. Czas idzie do przodu, ale ja ciągle czuję się tak, jakby to było tydzień temu. Jestem przekonana, że będę w stanie zaprezentować swój najlepszy tenis i postarać się o taki sam wynik jak w zeszłym roku - powiedziała Agnieszka Radwańska.
W sobotę krakowianka spotkała się z dziennikarzami i przyznała, że dobrze czuje się po serii występów w Azji. Najlepsza polska tenisistka sięgnęła w Pekinie po tytuł zawodów rangi WTA Premier Mandatory, który przypieczętował jej występ w Mistrzostwach WTA. - To były naprawdę znakomite tygodnie w Azji, dlatego teraz czuję się dobrze. Udane występy, szczególnie w China Open, dodały mi pewności - przyznała "Isia".
Radwańską czeka w Singpurze nie tylko obrona tytułu, ale i 1180 punktów. Jeśli Polce nie uda się ta sztuka, to grozi jej spadek z zajmowanego obecnie trzeciego miejsca. - Zawsze jest jakaś presja, kiedy przychodzi do obrony ważnego tytułu i sporej liczby punktów. Ale tak naprawdę, to kiedy jest się zawodniczką z Top 5 lub Top 10, to niemal w każdym tygodniu musisz bronić mniej czy więcej punktów. Staram się o tym nie myśleć i powtórzyć zeszłoroczny sukces - stwierdziła Polka.
W Grupie Białej singapurskich Mistrzostw WTA Radwańska znalazła się razem z triumfatorką Rolanda Garrosa Garbine Muguruzą, finalistką US Open Karoliną Pliskovą oraz Swietłaną Kuzniecową, która awans do Masters przypieczętowała sobotnim sukcesem w Kremlin Cup. - Myślę, że jest to bardzo interesująca sytuacja, ponieważ każdy mecz oceniam na 50 na 50. Należy się spodziewać kawału dobrego tenisa - zakończyła krakowianka.
Pierwszą przeciwniczką Radwańskiej będzie w poniedziałek o godz. 13:30 naszego czasu Kuzniecowa. Rosjanka wygrała 12 z 16 dotychczasowych pojedynków z Polką.
ZOBACZ WIDEO Garbine Muguruza: Z moją nogą wszystko już w porządku (Źródło: TVP S.A.)
{"id":"","title":""}