W połowie sierpnia bieżącego roku Marin Cilić zaprosił do swojego sztabu Jonasa Björkmana, zwycięzcę dziewięciu turniejów wielkoszlemowych w grze podwójnej. Pod okiem Szweda Chorwat zdobył swój pierwszy w karierze tytuł w imprezie ATP World Tour Masters 1000 oraz ATP World Tour 500.
- Jonas i Goran [Ivanisević] to zupełnie dwie różne osobowości - powiedział siódmy obecnie na świecie Cilić. - Jonas jest bardzo pozytywną i zmotywowaną osobą. Wydaje mi się, że dzięki niemu będę pokazywał na korcie więcej emocji i mocniej pobudzał się do walki. Jeśli chodzi o moją grę, jestem bardziej regularny.
Cilić po raz drugi w karierze zakwalifikował się do Finałów ATP World Tour - w 2014 roku odpadł w fazie grupowej. Chorwat wierzy, że jest bardzo dobrze przygotowany do ostatniej imprezy w sezonie.
- Gdy zwyciężyłem w Nowym Jorku, grałem niesamowicie. W tym roku nie prezentowałem się aż tak dobrze. W ostatnich pięciu miesiącach cechowała mnie jednak regularność. Chcę ją widzieć częściej w swojej karierze. Jestem obecnie dużo lepiej przygotowany i gotowy do rywalizacji na najwyższym szczeblu.
Cilić trafił do jednej grupy z Andy'm Murrayem, Stanem Wawrinką i Keiem Nishikorim. Chorwat zainauguruje zmagania pojedynkiem z liderem rankingu, którego pokonał w ich ostatnim starciu w finale w Cincinnati. - Andy podtrzymuje niesamowitą passę. Będzie bardzo zmotywowany. Zapowiada się wymagające starcie dla nas obu - dodał.
ZOBACZ WIDEO Oświadczyny na macie. Zakończył walkę i... (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}