W rozegranym w Strasburgu finale 54. edycji Pucharu Federacji Karolina Pliskova pokonała Kristinę Mladenović 6:3, 4:6, 16:14 po trzech godzinach i 48 minutach walki. - Czekałam na swoje szanse. Moja rywalka dobrze serwowała w trzecim secie i nie miałam zbyt wielu okazji, a gdy już się pojawiały to ona posyłała świetne serwisy. Cieszę się, że wygrałam to spotkanie - powiedziała Czeszka.
- Słyszałam, że to najdłuższy set! Spoglądałam na wynik, liczyłam gemy, a my ciągle grałyśmy. Dla nas obu to był niewiarygodny mecz. Może nie zaprezentowałam się na 100 proc. moich możliwości, ale liczy się zwycięstwo. Cieszę się, że zdobyłam dla drużyny punkt - stwierdziła Pliskova. Trzeci set tego znakomitego widowiska trwał dwie godziny i 23 minuty.
W czasach, gdy tie breaka nie było (po raz pierwszy zastosowano go w połowie lat 70. XX wieku), czyli wtedy, gdy zawsze musiały być co najmniej dwa gemy przewagi, nie brakowało dłuższych setów. W grze pojedynczej rekord należy do Billie Jean King i Brytyjki Christine Truman. W 1963 roku w Cleveland Amerykanka zwyciężyła 6:4, 19:17. W epoce, gdy tie break obowiązuje, najwyższy wynik seta to 17:15.
Sety z największą liczbą gemów w kobiecym tenisie w grze pojedynczej:
Rok | Turniej | Zwyciężczyni | Finalistka | Wynik |
---|---|---|---|---|
1963 | Cleveland | Billie Jean King | Christine Truman | 6:4, 19:17 |
1969 | Montana | Lesley Hunt | Erzschat Polgar | 18:16, 6:3 |
1969 | Filadelfia | Janet Hopps | Rosie Reyes | 18:16, 6:3 |
1969 | Kingston | Kristy Pigeon | Karen Krantzcke | 17:15, 2:6, 11:9 |
1969 | Los Angeles | Billie Jean King | Ann Jones | 17:15, 6:3 |
1969 | Torquay | Corinne Molesworth | Pam Teeguarden | 3:6, 7:5, 17:15 |
1995 | Wimbledon | Chanda Rubin | Patricia Hy-Boulais | 7:6(4), 6:7(5), 17:15 |
1997 | Puchar Federacji | Nathalie Tauziat | Naoko Sawamatsu | 7:5, 4:6, 17:15 |
Dłuższe sety zdarzały się w grze podwójnej. W 1964 roku w South Orange w amerykańskim meczu Nancy Richey i Carole Graebner pokonały 31:33, 6:1, 6:4 Justinę Brickę i Carol Hanks. W epoce z tie breakiem rekord miał miejsce w turnieju olimpijskim w Seulu w 1988 roku. Kanadyjki Carling Bassett Seguso i Jill Hetherington wygrały 7:6(8), 5:7, 20:18 z Argentynkami Mercedes Paz i Gabrielą Sabatini.
ZOBACZ WIDEO Prezydent UFC ocenił walkę Jędrzejczyk - Kowalkiewicz
W meczu Pliskovej z Mladenović odbył się drugi najdłuższy set w Pucharze Federacji, jeśli chodzi o liczbę rozegranych gemów. W 1997 roku w I rundzie Grupy Światowej Francuzka Nathalie Tauziat pokonała 7:5, 4:6, 17:15 Japonkę Naoko Sawamatsu.
Sety z największą liczbą gemów w Pucharze Federacji:
Rok | Zwyciężczyni/Zwyciężczynie | Pokonana/Pokonane | Wynik |
---|---|---|---|
1997 | Nathalie Tauziat | Naoko Sawamatsu | 7:5, 4:6, 17:15 |
2016 | Karolina Pliskova | Kristina Mladenović | 6:3, 4:6, 16:14 |
1998 | Alissa Velts | Youlia Roudkovskaya | 4:6, 6:3, 14:12 |
1968 | Margaret Court / Kerry Melville | Winnie Shaw / Virginia Wade | 9:7, 3:6, 14:12 |
1983 | Ellen Grindvold | Fatima Santiago | 6:7, 6:1, 13:11 |
1995 | Jessica Fernandez | Carmina Giraldo | 6:7(4), 7:5, 13:11 |
1993 | Carmina Giraldo / Cecilia Hincapie | Paula Cabezas / Barbara Castro | 6:4, 2:6, 13:11 |
1997 | Marina Novak | Aliaa Fakhry | 6:3, 1:6, 13:11 |