Puchar Federacji: gigantyczne widowisko na otwarcie finału! Karolina Pliskova dała Czeszkom punkt

PAP/EPA / YOAN VALAT
PAP/EPA / YOAN VALAT

Karolina Pliskova pokonała 6:3, 4:6, 16:14 Kristinę Mladenović w spotkaniu otwierającym finał 54. edycji Pucharu Federacji, rozgrywany w Strasburgu pomiędzy Francją a Czechami.

Na otwarcia finału Pucharu Federacji doszło do starcia tenisistek, które najlepszy rezultat w wielkoszlemowych turniejach osiągnęły w US Open. Kristina Mladenović w ubiegłym roku osiągnęła ćwierćfinał, a Karolina Pliskova doszła w Nowym Jorku do finału w tym sezonie. Francuzka w III secie powstała z kolan i z 2:5 wyrównała na 5:5. Później obroniła dwie piłki meczowe, serwowała po zwycięstwo. Jednak to gigantyczne widowisko padło łupem Czeszki, która wygrała 6:3, 4:6, 16:14 po trzech godzinach i 48 minutach walki.

W gemie otwarcia I seta Mladenović oddała podanie podwójnym błędem. Na serwisie Pliskovej rysa pojawiła się tylko raz. Pierwsze szanse na przełamanie Francuzka uzyskała przy 2:3. Przy pierwszej wyrzuciła return, drugą Czeszka odparła wygrywającym serwisem, ale przy trzeciej zrobiła podwójny błąd. Efektownym returnem bekhendowym finalistka tegorocznego US Open zaliczyła przełamanie na 4:3. Do końca nie dała sobie odebrać przewagi. Seta zakończył podwójny błąd Mladenović w dziewiątym gemie.

W czwartym gemie II seta Mladenović od 15-30 zdobyła trzy punkty, ostatni asem. Trzy podwójne błędy kosztowały Pliskovą stratę podanie przy 3:3. Na nic się jej zdała obrona dwóch break pointów w efektowny sposób (bekhend po linii, odwrotny kros forhendowy). Czeszka miała trzy okazje, aby wyrównać na 4:4. Dwie reprezentantka gospodarzy obroniła się w znakomitym stylu (stop wolej, wygrywający serwis), ale przy trzeciej wyrzuciła bekhend. W dziewiątym gemie Pliskova od 30-0 straciła cztery punkty (m.in. bardzo dobry return i kończący forhend Mladenović). Kombinacja wyrzucającego drugiego serwisu i smecza dała Francuzce piłkę setową. Wykorzystała ją potężnym forhendem.

W drugim gemie III seta Mladenović od 40-0 straciła cztery punkty, ale odparła break pointa, gdy na jej slajsa Pliskova odpowiedziała nieudanym minięciem. Francuzka mogła uzyskać przełamanie na 2:1, ale Czeszka wróciła z 0-30. Ostry return wymuszający błąd dał finalistce US Open 2016 trzy szanse na 4:2. Dwie reprezentantka gospodarzy obroniła, ale przy trzeciej zupełnie nie wyszedł jej skrót. W ósmym gemie Mladenović odrodziła się ze stanu 0-30 (m.in. as i efektowny forhend). Głębokim returnem wymuszającym błąd Francuzka wypracowała sobie dwa break pointy na 4:5. Wykorzystała już pierwszego nadzwyczajnym forhendem ze wznoszącej piłki. Przy 5:6 reprezentantka gospodarzy ponownie wróciła z 0-30 (m.in. wygrywający drugi serwis na linię, as). Później mecz przebiegał z regułą pewnie wygrywanych gemów serwisowych.

W 18. gemie Pliskova miała dwie piłki meczowe, ale pierwszą zmarnowała wyrzucając forhend, a drugą Mladenović zniwelowała asem. Przy 10:10 Czeszka odparła break pointa smeczem, ale przy 11:11 oddała podanie wyrzucając bekhend. Francuzce nie udało się zakończyć meczu serwisem. Wpakowała bekhend w siatkę i na tablicy pojawił się wynik 12:12. Po chwili Pliskova obroniła break pointa i asem wyszła na 13:12. W 17. gemie Czeszka od 0-30 zdobyła cztery punkty, ostatni odwrotnym krosem forhendowym. Finalistka US Open 2016 dopięła swego w 20. gemie. Spotkanie dobiegło końca, gdy forhend Mladenović wyleciał poza kort. To był najdłuższy set, jeśli chodzi o liczbę gemów, jaki się odbył w finale Pucharu Federacji. W kobiecym tenisie najwyższy wynik seta to 17:15.

Statystyki meczu Kristina Mladenović - Karolina Pliskova
Statystyki meczu Kristina Mladenović - Karolina Pliskova

Serwis obu tenisistek był bardzo chwiejny. Mladenović zaserwowała 10 asów, a Pliskova dziewięć. Francuzka popełniła 11 podwójnych błędów, a Czeszka dziewięć. Finalistka US Open 2016 uzyskała o dwa przełamania więcej (7-5). Reprezentantka gospodarzy miała więcej kończących uderzeń (46-33), ale też zrobiła więcej niewymuszonych błędów (60-41). Dla Pliskovej to 10. wygrany pojedynek w Pucharze Federacji (bilans 10-2), siódmy w singlu.

Pliskova wyprowadziła na prowadzenie reprezentację Czech, która walczy o 10. tytuł, piąty pod kierunkiem Petra Pali, trzeci z rzędu. Nigdy żaden kapitan nie triumfował w tych rozgrywkach pięć razy. Po raz ostatni w trzech kolejnych sezonach najlepsze były Hiszpanki (1993-1995) z Arantxą Sanchez Vicario i Conchitą Martinez. Francuzki w finale grają po raz pierwszy od 2005 roku, a toczą bój o trzeci tytuł (1997, 2003). Do tej pory tylko trzy osoby triumfowały w rozgrywkach jako tenisistka i jako kapitan. Amelie Mauresmo w ten weekend może dołączyć do Margaret Smith Court, Billie Jean King i Chris Evert.

Francja - Czechy 0:1, Rhenus Sport, Strasburg (Francja)
finał Grupy Światowej, kort twardy w hali
sobota-niedziela, 12-13 listopada

Gra 1.: Kristina Mladenović - Karolina Pliskova 3:6, 6:4, 14:16
Gra 2.: Caroline Garcia - Petra Kvitova *sobota
Gra 3.: Caroline Garcia - Karolina Pliskova *niedziela, od godz. 13:30
Gra 4.: Kristina Mladenović - Petra Kvitova *niedziela
Gra 5.: Alize Cornet / Pauline Parmentier - Lucie Hradecka / Barbora Strycova *niedziela

[color=black]ZOBACZ WIDEO Łukasz Piszczek: Nauczką był Kazachstan

[/color]