Po zdobyciu tytułów ITF w Saguenay i Toronto Catherine Bellis zadebiutowała w Top 100 rankingu. W Honolulu wygrała trzeci turniej z rzędu, największy w karierze. W finale Amerykanka oddała sześć gemów Shuai Zhang, ćwierćfinalistce Australian Open 2016. Dzięki temu triumfowi 17-latka z Atherton awansowała z 92. na 75. miejsce w rankingu.
W trwającym 65 minut spotkaniu Zhang zdobyła tylko osiem z 20 punktów przy swoim drugim podaniu. Bellis obroniła cztery z pięciu break pointów, a sama cztery razy przełamała rywalkę. Dla Amerykanki to drugie zwycięstwo nad rywalką z Top 30 rankingu. W 2014 roku, jako 1208. rakieta globu, wyeliminowała Dominikę Cibulkovą w I rundzie US Open. Słowaczka była wtedy notowana na 13. miejscu.
Bellis jest teraz niepokonana od 14 meczów. Od stycznia Amerykanka awansowała w rankingu z 231. na 75. miejsce. Dwa lata temu została najmłodszą tenisistką, która odniosła zwycięstwo w US Open od czasu Anny Kurnikowej (1996), oraz w wielkoszlemowej imprezie od czasu Alize Cornet (Roland Garros 2005). W 2016 roku w Stanfordzie Bellis doszła do pierwszego ćwierćfinału w głównym cyklu.
W drodze po tytuł w Honolulu Bellis w pięciu meczach straciła łącznie 20 gemów. - Nigdy wcześniej w żadnym turnieju nie dostałam takiego wsparcia jak tutaj. Na początku byłam trochę zdenerwowana. Zhang w tym roku grała bardzo dobrze i miała tutaj kolejny świetny tydzień. Chciałam podziękować mojemu zespołowi, kibicom i organizatorom turnieju. To najlepszy dzień w moim życiu! - powiedziała 17-letnia Amerykanka.
Hawaii Open, Honolulu (Stany Zjednoczone)
WTA 125K series, kort twardy, pula nagród 115 tys. dolarów
niedziela, 27 listopada
finał gry pojedynczej:
Catherine Bellis (USA, 4) - Shuai Zhang (Chiny, 1/WC) 6:4, 6:2
ZOBACZ WIDEO Co nie jest zakazane, jest dozwolone? (źródło TVP)
{"id":"","title":""}