ATP Madras: Bautista i Paire bez strat, trzygodzinna bitwa na tie breaki Bedenego z Klizanem

PAP/EPA / CHRISTIAN BRUNA
PAP/EPA / CHRISTIAN BRUNA

Roberto Bautista w dwóch setach pokonał Rogerio Dutrę Silvę w II rundzie rozgrywanego na kortach twardych turnieju ATP World Tour 250 w Madrasie. Do ćwierćfinału awansowali też Benoit Paire, Michaił Jużny i Aljaz Bedene.

Po odpadnięciu Marina Cilicia Roberto Bautista został jedynym w notowanym w czołowej "20" światowej klasyfikacji uczestnikiem turnieju ATP w Madrasie. I w przeciwieństwie do Chorwata Hiszpan, aktualnie 14. gracz globu, nie sprawił niemiłej niespodzianki i nie pożegnał się z Aircel Chennai Open już po pierwszym meczu. W czwartek wprawdzie nie zaprezentował się z najlepszej strony, ale i tak bez problemów (6:3, 6:2) pokonał Rogerio Dutrę Silvę.

Rozstawiony z numerem drugim Bautista (w czwartek trzy asy, 84 proc. punktów wygranych po trafionym pierwszym podaniu i trzy przełamania) w ćwierćfinale zmierzy się z Michaiłem Jużnym. Rosjanin, zwycięzca zmagań w Madrasie z 2008 roku, w 1/8 finału wyeliminował Renzo Olivo, nie tracąc seta.

W turnieju nie ma już reprezentanta gospodarzy. Jedyny, który dostał się do II rundy, Yuki Bhambri, w czwartek musiał uznać wyższość Benoita Paire'a. Oznaczony "piątką" Francuz wygrał 6:3, 6:4 w 85 minut.

O powtórzenie zeszłorocznego półfinału Paire powalczy z Aljazem Bedenem, z którym w głównym cyklu ma bilans 1-1. Brytyjczyk wyszedł zwycięsko z niesamowitej batalii z Martinem Klizanem. Po ponad trzygodzinnej bitwie zwyciężył 7:6(3), 6:7(3), 7:6(2).

ZOBACZ WIDEO: Natalia Partyka: moje życie pokazuje, że niemożliwe nie istnieje

Aircel Chennai Open, Madras (Indie)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 505,73 tys. dolarów
czwartek, 5 stycznia

II runda gry pojedynczej:

Roberto Bautista (Hiszpania, 2) - Rogerio Dutra Silva (Brazylia) 6:3, 6:2
Benoit Paire (Francja, 5) - Yuki Bhambri (Indie, Q) 6:3, 6:4
Michaił Jużny (Rosja, 7) - Renzo Olivo (Argentyna) 6:1, 7:5
Aljaz Bedene (Wielka Brytania) - Martin Klizan (Słowacja, 4) 7:6(3), 6:7(3), 7:6(2)

Komentarze (0)