Rosyjski tenisista Marat Safin wyznał swego czasu, że woli iść do dentysty, niż grać z niewygodnym dla siebie Francuzem Fabrice'em Santoro. Właśnie tak sfrustrowana była w czwartek Barbora Strycova, która nie była w stanie skutecznie rywalizować z najlepszą polską tenisistką.
Już po kilku gemach Czeszka rzucała piłkami o bandy reklamowe lub pchała swoją rakietę nogami po korcie. Jej postawę można zrozumieć, wszak w środę spędziła na obiektach Olimpijskiego Centrum Tenisowego w Sydney aż cztery godziny i 23 minuty. Najpierw wymęczyła zwycięstwo w singlu nad Karoliną Woźniacką, następnie wspólnie z Sanią Mirzą awansowała do półfinału debla.
Agnieszka Radwańska w pełni to wykorzystała. Cierpliwie przebijała piłki na drugą stronę kortu, starając się rozruszać wymęczoną rywalkę. Tenisistka z Pilzna myliła się bardzo często, dlatego kolejne gemy szybko wędrowały na konto krakowianki.
Rozstawiona z "dwójką" Polka prowadziła już 4:0, kiedy straciła swój rytm. Zdobyte wówczas przez Strycovą przełamanie okazało się tylko chwilowym zaniedbaniem, bowiem krakowianka błyskawicznie przywróciła poprzedni ład. Radwańska wygrała dwa kolejne gemy i po zaledwie 29 minutach zapisała na swoje konto partię otwarcia w stosunku 6:1.
ZOBACZ WIDEO Radwańska - Strycova: firmowy skrót Polki (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
Drugi set trwał dłużej niż premierowa odsłona. W pierwszym gemie Strycova błyskawicznie oddała serwis, ale w trzecim stawiła zacięty opór naszej reprezentantce, która w końcu przełamała przy piątej okazji. Czeszka zdołała jeszcze dwukrotnie wygrać swoje podanie, lecz na powrót do gry było już za późno. Po 75 minutach "Isia" wykorzystała premierowego meczbola i triumfowała w całym spotkaniu 6:1, 6:2.
Teraz Radwańska będzie chciała powtórzyć zwycięstwo w imprezie Apia International Sydney z 2013 roku, kiedy w finale odprawiła na "rowerze" Dominikę Cibulkovą. Tym razem jej przeciwniczką w piątkowej sesji wieczornej będzie oznaczona "szóstką" Brytyjka Johanna Konta, która zwyciężyła grającą z dziką kartą Kanadyjkę Eugenie Bouchard 6:2, 6:2. Trzecia obecnie w rankingu WTA krakowianka wystąpi w 28. finale i powalczy o 21. trofeum w głównym cyklu.
Apia International Sydney, Sydney (Australia)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 710 tys. dolarów
czwartek, 12 stycznia
półfinał gry pojedynczej:
Agnieszka Radwańska (Polska, 2) - Barbora Strycova (Czechy) 6:1, 6:2
ZOBACZ WIDEO Śnieg i mróz? To nic! Poznajcie kolarstwo przełajowe