Eugenie Bouchard: Chcę być lepszą tenisistką niż w 2014 roku

PAP/EPA / ANDRE PICHETTE
PAP/EPA / ANDRE PICHETTE

W czwartek o godz. 10:30 czasu polskiego Eugenie Bouchard zagra z Brytyjką Johanną Kontą o finał turnieju WTA Premier w Sydney. Kanadyjka chce być lepszą tenisistką niż trzy lata temu, gdy była piątą rakietą globu.

W 2014 roku Eugenie Bouchard doszła do półfinałów Australian Open i Rolanda Garrosa oraz do finału Wimbledonu. Kanadyjka została piątą rakietą świata i zadebiutowała w Mistrzostwach WTA. Od tamtej pory spuściła z tonu i dwa ostatnie sezony zakończyła pod koniec Top 50 rankingu.

W drodze do półfinału w Sydney, Bouchard (WTA 49) po raz pierwszy od Wimbledonu 2014 odniosła trzy z rzędu zwycięstwa nad tenisistkami z Top 30 rankingu. W stolicy Stanu Nowa Południowa Walia Kanadyjka wyeliminowała Chinkę Shuai Zhang, Słowaczkę Dominikę Cibulkovą i Rosjankę Anastazję Pawluczenkową.

- Nie chcę być zbyt szczęśliwa po zwycięstwie albo zbyt smutna po porażce, więc to jest dla mnie po prostu krok we właściwym kierunku. Wiem, że mam jeszcze wiele do zrobienia, aby osiągnąć, to co chcę - powiedziała Kanadyjka po meczu z Pawluczenkową. - Jestem dumna z tego, że udaje mi się dorównać tak solidnym tenisistkom, z jakimi gram w tym tygodniu - dodała.

Bouchard nie lubi wracać do tego, co było. - Jestem zmęczona myśleniem o 2014 i pytaniami o 2014 rok. Poza tym, nie chcę być tak dobra jak wtedy, bo to przecież było trzy lata temu, więc muszę być lepsza niż wówczas. Wszystkie moje rywalki poprawiają się każdego roku. Dojście do takiej formy, jak trzy lata temu, teraz nie będzie wystarczająco dobre. W 2017 roku chcę być lepszą tenisistką - powiedziała finalistka Wimbledonu 2014.

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar 2017, czyli wyjątkowo kapryśna impreza (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

W półfinale Apia International Sydney Bouchard zmierzy się z Johanną Kontą (WTA 10), którą rok temu pokonała 6:3, 1:6, 6:1 w I rundzie Wimbledonu. - Wracając pamięcią do tego meczu, uświadamiam sobie, że to zapowiada wielką batalię. Wtedy wygrałam, ale było naprawdę trudno. Nie zamierzam myśleć, że byłam górą w naszym ostatnim spotkaniu. [Konta] jest teraz w Top 10 rankingu. Gra w tej chwili swój najlepszy tenis. Wiem, że będzie agresywna, bo posyła mocne piłki. Będę gotowa i spróbuję się pokazać z dobrej strony. Jest mi bardzo miło, że zostaję w Sydney na kolejny dzień - stwierdziła Kanadyjka.

Johanna Konta, półfinalistka Australian Open 2016, spodziewa się twardego oporu ze strony Bouchard. - Grałam z nią rok temu w Wimbledonie i to była naprawdę trudna bitwa. Podobnego meczu spodziewam się również teraz. [Bouchard] wciąż jest jedną z najlepszych tenisistek, co sprawia, że nie będzie mi łatwo. Oczywiście to inny sezon i inna nawierzchnia. Jednak ona zawsze jest bardzo niebezpieczną rywalką. Wiem, że będę musiała zadbać, aby wszystko było bez zarzutu z mojej strony oraz wywierać na niej presję, aby ograniczać jej możliwości - powiedziała Brytyjka, która w drodze do półfinału bez straty seta odprawiła reprezentantki Australii Arinę Rodionową i Darię Gawriłową oraz Rosjankę Darię Kasatkinę.

Bouchard powalczy o największy finał (bilans wszystkich to 1-5) od września 2014 roku (Wuhan). Jedyny do tej pory tytuł zdobyła trzy lata temu w Norymberdze (International). Konta w ubiegłym sezonie osiągnęła pierwsze finały. W Stanfordzie (Premier) zdobyła większy tytuł niż Bouchard, po zwycięstwie nad Venus Williams. W Pekinie (jeszcze większa ranga, Premier Mandatory) w decydującym meczu uległa Agnieszce Radwańskiej.

Po godz. 6:00 czasu polskiego odbył się pierwszy półfinał imprezy w Sydney. Agnieszka Radwańska rozbiła 6:1, 6:2 Czeszkę Barborę Strycovą. Nie wcześniej niż o godz. 10:30 na kort wyjdą Bouchard i Konta. Przed meczem Kanadyjki z Brytyjką, nie przed godz. 8:30, zaplanowany został ćwierćfinał mężczyzn pomiędzy Austriakiem Dominikiem Thiemem a Brytyjczykiem Danielem Evansem.

Źródło artykułu: