Właśnie z powodu tego urazu Carla Suarez Navarro musiała wycofać się z zawodów w Brisbane i w Sydney, a jej start w wielkoszlemowym Australian Open do ostatniej chwili stał pod znakiem zapytania. Ostatecznie Hiszpanka wyszła na kort, jednak z turniejem pożegnała się już w II rundzie, po porażce z Soraną Cirsteą.
Na dzień po przegranej 12. rakieta świata zamieściła na swoim Facebooku post wyjaśniający jej sytuację.
Carla Suárez Navarro taking some time off to heal her right shoulder. #AusOpen pic.twitter.com/S88tlJ11g0
— WTA Insider (@WTA_insider) 19 stycznia 2017
- Zmagam się z bólem w prawym ramieniu już od przerwy pomiędzy sezonami. Uniemożliwia mi to poprawne serwowanie, dlatego potrzebuję odpoczynku, by ją wyleczyć. Mój występ w Australii był sukcesem całej mojej drużyny, jednak zamierzam posłuchać rad mojego lekarza i na kilka tygodni wycofać się z rywalizacji. Już nie mogę doczekać się powrotu do gry i przeżywania wszystkich wspaniałych momentów razem z moimi fanami - czytamy w komunikacie Suarez.
Najbliższymi startami Hiszpanki miały być rozpoczynające się tuż po Australian Open zawody na Tajwanie oraz turniej rangi WTA Premier w Doha, gdzie przed rokiem zdobyła największy tytuł w karierze.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Od dziecka marzył o tym, żeby zostać kapitanem
[/color]
0 walki,plastra,radosci,zlosci,medicala,grymasu bolu i jakichkolwiek emocji
za to wystawianie pilek,bieganie po korcie tam gdzie nie ma pilki,uderzanie za siebie i troche gry Czytaj całość
kreczuje jak nie idzie ale jak 'kontuzja' to stoi do konca i odbija pilki za siebie,ale siano musialo Czytaj całość