Australian Open: wygrana Venus Williams, Anastazja Pawluczenkowa z kompletem wielkoszlemowych ćwierćfinałów

PAP/EPA / DEAN LEWINS
PAP/EPA / DEAN LEWINS

Amerykanka Venus Williams pokonała 6:3, 7:5 Niemkę Monę Barthel w IV rundzie Australian Open. W ćwierćfinale rywalką byłej liderki rankingu będzie Rosjanka Anastazja Pawluczenkowa.

Mona Barthel (WTA 181) rozegrała w tym roku w Melbourne siedem meczów, bo przebijała się przez kwalifikacje. Niemka po raz pierwszy doszła do IV rundy wielkoszlemowego turnieju. W niedzielę uległa 3:6, 5:7 Venus Williams (WTA 17). Amerykanka awansowała do dziewiątego ćwierćfinału w Australian Open. Pierwszy osiągnęła w debiucie, w 1998 roku. Jej najlepszy rezultat to finał sprzed 14 lat. Było to trzecie spotkanie obu tenisistek. W 2012 w Luksemburgu i w 2013 roku w Tokio również bez straty seta lepsza była Williams.

W trwającym 96 minut spotkaniu mało było ładnej i efektownej gry. Miały miejsce akcje szarpane, które często kończyły się prostymi błędami. Barthel była zbyt statyczna i schematyczna, aby urwać seta byłej liderce rankingu. Każdą krótszą piłkę ze strony Niemki, a było ich niemało, Williams natychmiast wykorzystywała do przejścia do ofensywy. Amerykanka słabo serwowała (siedem podwójnych błędów), ale rywalka w tym elemencie również nie zrobiła jej krzywdy.

Obie tenisistki miały po 10 break pointów - Williams wykorzystała cztery, a Barthel dwa. Amerykanka zdobyła 17 z 25 punktów przy siatce. Naliczono jej 31 kończących uderzeń i 33 niewymuszone błędy. Niemka miała 14 piłek wygranych bezpośrednio i 25 pomyłek.

Anastazja Pawluczenkowa (WTA 27) pokonała 6:3, 6:3 Swietłanę Kuzniecową (WTA 10) i teraz ma na swoim koncie komplet wielkoszlemowych ćwierćfinałów. Wcześniej tę fazę osiągnęła w Rolandzie Garrosie 2011, US Open 2011 i Wimbledonie 2016. 25-latka z Moskwy poprawiła na 3-5 bilans meczów z mistrzynią US Open 2004 i Rolanda Garrosa 2009. Była to ich druga konfrontacja w 2017 roku. W Sydney Pawluczenkowa zwyciężyła 7:5, 6:3.

W Melbourne Pawluczenkowa odniosła bardziej przekonujące zwycięstwo. W ciągu 68 minut wykorzystała pięć z 11 break pointów i zdobyła 25 z 31 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Posłała 21 kończących uderzeń i popełniła 21 niewymuszonych błędów. Kuzniecowej naliczono 14 piłek wygranych bezpośrednio i 19 pomyłek. Była wiceliderka rankingu wywalczyła zaledwie osiem z 22 punktów przy własnym drugim serwisie. Pawluczenkowa w drodze do ćwierćfinału wyeliminowała trzy Rosjanki. Wcześniej odprawiła Jewgieniję Rodinę i Natalię Wichliancewą.

Kuzniecowej nie udało się awansować do czwartego ćwierćfinału Australian Open (2005, 2009 i 2013). Dla Rosjanki to 11. z rzędu wielkoszlemowy turniej, w którym co najwyżej doszła do IV rundy. Jeśli Pawluczenkowa pokona Venus Williams, osiągnie pierwszy półfinał w imprezie tej rangi i wróci do Top 20 rankingu. Bilans meczów obu tenisistek to 3-2 dla Amerykanki.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy (Plexicushion), pula nagród w singlu kobiet 15 mln dolarów australijskich
niedziela, 22 stycznia

IV runda gry pojedynczej:

Venus Williams (USA, 13) - Mona Barthel (Niemcy, Q) 6:3, 7:5
Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 24) - Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 8) 6:3, 6:3

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (3)
avatar
Killuminati
22.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja tam chciałbym finał sióstr albo przynajmniej półfinał Mugu Venus. 
avatar
alhar2
22.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ciekawe jak Pavs sobie poradzi z Venus, bo jak dla mnie ma większe szanse na półfinał niż przeciwniczka.