Roger Federer: To dla mnie jak bajka

PAP/EPA / JOE CASTRO
PAP/EPA / JOE CASTRO

Noc po triumfie w Australian Open 2017 była dla Rogera Federera krótka. Szwajcar Melbourne Park opuścił po północy, o godz. 3:00 udzielał wywiadu australijskiej telewizji, a w już w poniedziałkowy poranek pozował z pucharem w Ogrodach Carlton.

W tym artykule dowiesz się o:

- Nie wiem, jak długo spałem i czy w ogóle spałem. To była długa noc, ale pełna zabawy. Byłem niesamowicie rozemocjonowany. Gdy wróciliśmy do siebie, już świtało. Miło było zobaczyć wschód słońca nad Melbourne. Musiałem również obejrzeć skrót meczu, by ponownie przeżyć te emocje i uzmysłowić sobie, jak bardzo wyrównany był to pojedynek - mówił Roger Federer, pozując z trofeum im. Normana Brookesa na tradycyjnej sesji zdjęciowej w Ogrodach Carlton w Melbourne.

W niedzielnym finale Australian Open 2017 Szwajcar pokonał 6:4, 3:6, 6:1, 3:6, 6:3 Rafaela Nadala i zdobył 18. tytuł wielkoszlemowy, a piąty w Melbourne. - Jestem niesamowicie szczęśliwy i cieszę się, że sprawiłem radość innym. To dla mnie trochę jak bajka - powiedział 35-latek z Bazylei.

- To mój 18. tytuł wielkoszlemowy, ale pierwszy, odkąd urodzili się moi synowie. Gdy wygrywałem Wimbledon w 2012 roku, nie było ich jeszcze na świecie. Moje córki także były niesamowicie podekscytowane, gdy zobaczyły puchar - dodał Federer, ojciec dwóch córek i dwóch synów.

Szwajcar po raz kolejny podkreślił, że przed rozpoczęciem turnieju nawet nie myślał, że dotrze aż do finału. - Czułem, że mogę być niebezpieczny dla najlepszych, może, że stać mnie na pokonanie jednego rywala z czołowej "10", ale tytułu się nie spodziewałem i tym mocniej jestem szczęśliwy, iż udało mi się to zrobić. Zwłaszcza że z każdym meczem moje ciało było bardzo obolałe i przez to sądziłem, że obniży się poziom mojej gry. Ale na szczęście tak się nie stało.

Zapytany o kolejne starty, Federer wyjawił, że planuje występy w Dubaju (27 lutego - 3 marca) i Indian Wells (9-19 marca). - Mam miesiąc, aby wszystko zaplanować. Na pewno teraz potrzebuję odpoczynku, dlatego zrobię sobie tydzień wolnego. Sezonu na mączce jeszcze nie zaplanowałem. Za to na trawie zagram w Stuttgarcie, Halle i w Wimbledonie, gdzie, jak sądzę, będę miał dużą szansę.

ZOBACZ WIDEO Fatalny błąd sędziego i sensacja. Zobacz skrót meczu Real Betis - FC Barcelona [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (20)
Mr_Hesiak
31.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciebie tez przymkniemy, nie martw sie :) 
avatar
RvR
31.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Oooo, wrócił mój idol. No to rezerwujemy mu wczasy. :) 
avatar
Fanka Rogera
30.01.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
starty na mączce powinien odpuścić . I tak tam wiele nie zwojuje . Trawa owszem ale trzeba racjonalnie gospodarować siłami jak się ma te 35 lat. 
once.
30.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
8
Odpowiedz
Koszmaru związanego z kreowaniem PR Federera ciąg dalszy! Czy to się kiedyś skończy? Panie Motyka, ja naprawdę rozumiem, że wynagrodzenie od Godsicka jest duże, ale może pora przystopować?-:) O Czytaj całość
avatar
yes
30.01.2017
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
"To dla mnie jak bajka" - TO jednak rzeczywistość...