Dominika Cibulkova: Muszę być egoistką, aby poprawić mój ranking

PAP/EPA / ANATOLY MALTSEV
PAP/EPA / ANATOLY MALTSEV

W Dubaju Dominika Cibulkova powiedziała, że nie da się grać w każdym meczu Pucharu Federacji, gdy kalendarz jest wypełniony turniejami. Słowaczka przyznała szczerze, że teraz musi być egoistką, gdy ma szanse być jeszcze wyżej w rankingu.

W tym artykule dowiesz się o:

Dominiki Cibulkovej zabrakło w rozegranym w dniach 11-12 lutego meczu ze Włochami, ale Słowacja poradziła sobie bez niej. Tenisistka z Bratysławy w Pucharze Federacji zadebiutowała w 2005 roku. Trzy lata temu wystąpiła w półfinale Grupy Światowej. Bilans jej singlowych gier w tych rozgrywkach to 20-11. Teraz Cibulkova postanowiła skoncentrować się na indywidualnej karierze.

Najlepsze tegoroczne rezultaty Słowaczki to półfinały w Petersburgu i Dosze. Ostatnio w Dubaju odpadła w I rundzie po porażce z Jekateriną Makarową. Cibulkova uważa, że musi być egoistką, aby poprawić swoją pozycję w rankingu WTA. Aktualnie jest piątą rakietą świata (nigdy nie była klasyfikowana wyżej).

- To dobrze, że nie wystąpiłam w meczu z Włochami w Pucharze Federacji. Dzięki temu miałam czas, aby przygotować się do turnieju w Dosze. To mi bardzo pomogło i w Katarze zagrałam dobrze - powiedziała finalistka Australian Open 2014. - W Pucharze Federacji grałam od 15 roku życia, więc to już 12 lat. To zawsze źle wpływało na mój plan startów - dodała 27-letnia Słowaczka, która dołączyła do licznego grona tenisistek, zaniepokojonych tym, jak obecnie wygląda tenisowy kalendarz.

- Zawsze jestem naprawdę zmęczona po Pucharze Federacji. Jeśli decydujesz się wystąpić w tych rozgrywkach, musisz zaakceptować fakt, że nie będziesz odpowiednio przygotowana do następnego turnieju. Musisz zatem zdecydować czy chcesz grać dla swojego kraju, czy też nie! Podjęłam decyzję, że skoncentruję się na mojej indywidualnej karierze i w tym roku nie zagram w Pucharze Federacji. Nie chcę powiedzieć, że zrobiłam dla drużyny wystarczająco dużo, ale grałam dla niej co roku - stwierdziła Cibulkova.

ZOBACZ WIDEO: Nowa dyscyplina na igrzyskach olimpijskich? "To będzie spektakularne!"

- Coraz więcej tenisistek nie gra w Pucharze Federacji. Teraz jestem starsza i bardziej dojrzale podchodzę do mojej kariery. Wiem, że nie będzie trwać wiecznie. Czuję, że mogę być w rankingu najwyżej w karierze i osiągnąć najlepsze rezultaty, więc muszę być trochę egoistką - mówiła Słowaczka.

W październiku Cibulkova wygrała Mistrzostwa WTA w Singapurze i jest to największy triumf w jej karierze. Ubiegły sezon był dla niej wyjątkowo udany, bo zdobyła cztery tytuły (to połowa jej całego dotychczasowego dorobku w głównym cyklu), w tym w Katowicach. W 2014 roku w Australian Open osiągnęła jedyny do tej pory wielkoszlemowy finał. Przegrała w nim z Chinką Na Li.

Źródło artykułu: