Agnieszka Radwańska: Muszę czekać na swój czas

PAP/EPA / RHONA WISE / Agnieszka Radwańska
PAP/EPA / RHONA WISE / Agnieszka Radwańska

Agnieszka Radwańska doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest w najlepszej dyspozycji. Po odpadnięciu w I rundzie halowego turnieju WTA Premier na kortach ziemnych w Stuttgarcie Polka chce dalej ciężko trenować i czekać na efekty swojej pracy.

- Nigdy nie jest łatwo zacząć grę na mączce. Z pewnością potrzebuję więcej meczów, aby złapać swój właściwy rytm na tej nawierzchni. Dziś nie poruszałam się na niej dobrze. Muszę przyznać, że ten kort różni się od tego z zeszłego roku. Jest na nim więcej mączki, przez co jest wolniejszy - powiedziała Agnieszka Radwańska.

We wtorek najlepsza polska tenisistka zmierzyła się z Rosjanką Jekateriną Makarową, z którą wygrała sześć z ośmiu wcześniejszych pojedynków. W Stuttgarcie obie panie po raz pierwszy zmierzyły się ze sobą na mączce i po 88 minutach pewnie wygrała Rosjanka 6:2, 6:4.

Krakowianka zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest obecnie w najlepszej formie. - Mam za sobą trudny początek sezonu. Nie osiągnęłam rezultatów, jakich oczekiwałam. Szczególnie na amerykańskich kortach twardych, gdzie zazwyczaj spisuję się dobrze. Muszę czekać na swój czas. Po prostu robić swoje, bo cóż więcej mogę zrobić? Muszę grać i być cierpliwa - przyznała Polka.

ZOBACZ WIDEO Pięć goli, czerwona kartka i wygrana Barcelony! Zobacz skrót meczu Real - Barcelona [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: