ATP Rzym: Rafael Nadal znalazł pogromcę. Hiszpan przegrał ze znakomicie dysponowanym Dominikiem Thiemem

PAP/EPA / ETTORE FERRARI
PAP/EPA / ETTORE FERRARI

Rafael Nadal nie wygra rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP World Tour Masters 1000 w Rzymie. W piątkowym ćwierćfinale Hiszpan, siedmiokrotny mistrz tej imprezy, w dwóch setach przegrał z Dominikiem Thiemem.

17 spotkań wygranych z rzędu, trzy turniejowe triumfy, i koniec. Rafael Nadal nie przystąpi do wielkoszlemowego Rolanda Garrosa jako tenisista niepokonany na nawierzchni ziemnej. W piątek, w ćwierćfinale imprezy ATP w Rzymie, Hiszpan przegrał z Dominikiem Thiemem.

Od początku piątkowego meczu Thiem rzucił się na utytułowanego rywala jak wygłodniały drapieżnik na ofiarę. Austriak wygrał losowanie, wybrał odbiór i w gemie otwarcia wywalczył przełamanie. Tenisista z Wiener-Neustatd imponował. Grał na kosmicznym poziomie, zdominował Nadala, posyłał niewiarygodne uderzenia z linii końcowej i spychał rywala go głębokiej defensywy.

Po drugim przełamaniu (w piątym gemie) Thiem wyszedł na prowadzenie 5:1. Nadal, choć był w arcytrudnej sytuacji, walczył. Zniwelował jednego breaka, zmniejszył stratę na 4:5, ale ostatecznie przegrał inauguracyjną odsłonę 4:6. Dla Austriaka był to pierwszy wygrany set z Hiszpanem po serii sześciu przegranych z rzędu.

Druga odsłona nic nie zmieniła w obrazie gry. Mecz wciąż stał na wspaniałym poziomie i był niesamowicie intensywny. Obaj rozgrywali cudowne wymiany z głębi kortu, po których ręce same składały się do oklasków.

O ile w pierwszym secie Thiem zachwycał w początkowej fazie, o tyle w drugim zanotował piorunującą końcówkę. Od stanu 3:3 znów wzniósł się na mistrzowski poziom. Zdobył trzy gemy z rzędu, dwukrotnie przełamując Nadala, i mógł wznieść ręce w górę w geście wielkiego triumfu.

Mecz trwał 111 minut. W tym czasie Thiem posłał dwa asy, popełnił dwa podwójne błędy serwisowe, jeden raz został przełamany, wykorzystał cztery z siedmiu break pointów, zagrał 24 uderzenia kończące i popełnił 22 niewymuszone błędy. Nadalowi natomiast zapisano jednego asa, 21 zagrań wygrywających i 20 pomyłek własnych

Dla Nadala to pierwsza porażka w tegorocznym sezonie gry na kortach ziemnych. Hiszpan wygrał trzy turnieje - w Monte Carlo, w Barcelonie i w Madrycie. W finałach dwóch ostatnich pokonywał właśnie Thiema. Poprzednią przegraną na mączce Majorkanin zanotował również w Rzymie i także w ćwierćfinale, w zeszłym roku przegrywając z Novakiem Djokoviciem.

Z kolei Thiem, który pokonał Nadala drugi raz w szóstej konfrontacji i zarazem przerwał serię trzech kolejnych porażek z Hiszpanem, pierwszy raz w karierze awansował do półfinału Internazionali BNL d'Italia. O finał zagra z lepszym z pary Juan Martin del Potro - Novak Djoković.

Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
ATP World Tour Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 4,273 mln dolarów
piątek, 19 maja
ćwierćfinał gry pojedynczej:

Dominic Thiem (Austria, 8) - Rafael Nadal (Hiszpania, 4) 6:4, 6:3

ZOBACZ WIDEO: Mariusz Pudzianowski: Nie wstydzę się walki z Popkiem i niczego mu nie ujmuję

Komentarze (126)
avatar
Frey093
19.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest break dla Delpo już z górki ;D 
avatar
kaman
19.05.2017
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Teraz, gdy Roger odpoczywa przed najwspanialszą nawierzchnią, czyli trawą, nie oglądałem zbyt dużo wyjątek. Jednak dla słynnego króla mączki zrobiłem wyjątek. Nadal dokonuje rzeczy niemożliwych Czytaj całość
avatar
RaFanka
19.05.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Cytat z dzisiejszej konferencji Rafy “So tomorrow, I will be in Mallorca fishing or playing golf or doing another thing. That's it.” Podejrzewam że w niedzielę to już jednak trening ;) 
avatar
margota
19.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rafa, Rafa ty paletkarzu ;))
Szkoda mi Rafy, ale słabsza forma już koło niego się kręciła :(
Młody wykorzystał sytuację.
Szkoda Rafy, gratki dla Dominika :))
Niestety nie oglądałam :( 
Crush
19.05.2017
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Tak poza wszystkim... Domi przegrał z Rafą w Barcelonie, nie dał mu rady też w Madrycie, jednakże już po ostatnim meczu dzisiejsze zwycięstwo wisiało w powietrzu :) i o ile wygrana nie jest żad Czytaj całość