"Nole" rozpoczął obronę mistrzowskiego tytułu od pokonania Marcela Granollersa 6:3, 6:4, 6:2. W grze Serba sporo jeszcze jest do poprawy, bowiem Hiszpan aż czterokrotnie przełamał jego serwis. Mimo tego wicelider rankingu ATP cieszył się z udanej inauguracji paryskiego turnieju.
- Chciałem rozpocząć dobrze i z odpowiednią intensywnością. Granollers to niełatwy przeciwnik, ponieważ wie, jak zachować się na korcie. Do tego dysponuje dobrym serwisem. Jestem zadowolony z inauguracji turnieju. Nawet jeśli na początku sprawiałem wrażenie lekko usztywnionego, to z czasem coraz lepiej czułem piłkę - wyznał Novak Djoković.
Tematem numerem jeden pomeczowej konferencji prasowej była jednak współpraca z Andre Agassim. - Następnym razem przyprowadzę wam Andre - zażartował Serb. - Zamierzam wykorzystać ten czas jak najlepiej, ponieważ właśnie takiej osoby potrzebowałem. Widzę z tej współpracy wyłącznie same pozytywy, choć trudno jeszcze zauważyć wyraźne różnice na korcie, gdyż działamy razem dopiero od kilku dni - dodał.
Meeting of the legendary minds Agassi chats with Djokovic's former coach Becker ahead of Serbian's win: https://t.co/qMoGsUrMcb #RG17 pic.twitter.com/37SDowDiOx
— ATP World Tour (@ATPWorldTour) May 29, 2017
W poniedziałek na meczu Djokovicia pojawił się również były trener Serba, Boris Becker. Niemiec wymienił kilka uprzejmości z Agassim, z którym swego czasu rywalizował na światowych kortach. Mimo ogromnej sympatii dla "Nole" Becker nie ma wątpliwości - faworytem do triumfu na kortach Rolanda Garrosa jest w tym roku Rafael Nadal.
ZOBACZ WIDEO Gwiazdy kończą z kadrą. Przybecki: Niektórzy są sportowo wypaleni