Novak Djoković do dziennikarzy: Następnym razem przyprowadzę wam Andre Agassiego

PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Andre Agassi i Novak Djoković
PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Andre Agassi i Novak Djoković

Na konferencji prasowej po meczu z Marcelem Granollersem w I rundzie Rolanda Garrosa 2017 Novak Djoković nie uniknął pytań o współpracę z Andre Agassim. Serb odniósł pierwsze w karierze zwycięstwo pod wodzą utytułowanego Amerykanina.

"Nole" rozpoczął obronę mistrzowskiego tytułu od pokonania Marcela Granollersa 6:3, 6:4, 6:2. W grze Serba sporo jeszcze jest do poprawy, bowiem Hiszpan aż czterokrotnie przełamał jego serwis. Mimo tego wicelider rankingu ATP cieszył się z udanej inauguracji paryskiego turnieju.

- Chciałem rozpocząć dobrze i z odpowiednią intensywnością. Granollers to niełatwy przeciwnik, ponieważ wie, jak zachować się na korcie. Do tego dysponuje dobrym serwisem. Jestem zadowolony z inauguracji turnieju. Nawet jeśli na początku sprawiałem wrażenie lekko usztywnionego, to z czasem coraz lepiej czułem piłkę - wyznał Novak Djoković.

Tematem numerem jeden pomeczowej konferencji prasowej była jednak współpraca z Andre Agassim. - Następnym razem przyprowadzę wam Andre - zażartował Serb. - Zamierzam wykorzystać ten czas jak najlepiej, ponieważ właśnie takiej osoby potrzebowałem. Widzę z tej współpracy wyłącznie same pozytywy, choć trudno jeszcze zauważyć wyraźne różnice na korcie, gdyż działamy razem dopiero od kilku dni - dodał.

W poniedziałek na meczu Djokovicia pojawił się również były trener Serba, Boris Becker. Niemiec wymienił kilka uprzejmości z Agassim, z którym swego czasu rywalizował na światowych kortach. Mimo ogromnej sympatii dla "Nole" Becker nie ma wątpliwości - faworytem do triumfu na kortach Rolanda Garrosa jest w tym roku Rafael Nadal.

ZOBACZ WIDEO Gwiazdy kończą z kadrą. Przybecki: Niektórzy są sportowo wypaleni

Źródło artykułu: