Roland Garros: Garbine Muguruza i Jelena Ostapenko zameldowały się w IV rundzie

PAP/EPA / ETIENNE LAURENT
PAP/EPA / ETIENNE LAURENT

Hiszpanka Garbine Muguruza pokonała 7:5, 6:2 Kazaszkę Julię Putincewą i awansowała do IV rundy wielkoszlemowego Rolanda Garrosa na kortach ziemnych w Paryżu.

Po trudnym meczu z Estonką Anett Kontaveit, w III rundzie Muguruza nie straciła seta. Hiszpanka wróciła z 1:3 i wygrała 7:5, 6:2 z Julią Putincewą. Obie tenisistki w ubiegłym roku w Paryżu osiągnęły najlepszy wynik w wielkoszlemowej imprezie. Kazaszka doszła do ćwierćfinału. Muguruza zdobyła tytuł po zwycięstwie nad Sereną Williams.

W gemie otwarcia meczu Muguruza zaliczyła przełamanie krosem forhendowym po swobodnym dobiegnięciu do zagranego przez rywalkę dropszota. Po chwili Hiszpanka oddała podanie wyrzucając bekhend. Obrończyni tytułu grała na początku chaotycznie. Nie radziła sobie ze zmianami rytmu, które proponowała Putincewa (skróty, dużo slajsa, szybkie przejścia od wysokich, wolnych piłek do głębokich i szybkich). Błąd forhendowy kosztował Muguruzę stratę serwisu w czwartym gemie.

Po wolnym otwarciu Hiszpanka zdecydowanie podniosła poziom swojej gry. Efekt był taki, że zdobyła 14 punktów z rzędu i z 1:3 wyszła na 5:3. W 10. gemie oddała podanie wyrzucając forhend, ale końcówka należała do niej. Bekhendem po linii Muguruza wykorzystała break pointa na 6:5, a wynik seta na 7:5 ustaliła wygrywającym serwisem.

W II partii dzieliła i rządziła Muguruza, która spokojnie punktowała coraz bardziej poirytowaną Putincewą. Hiszpanka wykorzystała break pointa na 1:0, a następnie na 3:0 efektownym krosem forhendowym. Chwila dekoncentracji kosztowała ją stratę serwisu w czwartym gemie, ale nie miało to dla niej poważnych konsekwencji. Efektownym forhendem po linii i głębokim returnem wymuszającym błąd obrończyni tytułu zaliczyła przełamanie na 5:2. Wynik meczu na 7:5, 6:2 ustaliłam asem.

ZOBACZ WIDEO: Już jutro finał LM. Tak wyglądają drużyny przed meczem

W trwającym godzinę i 40 minut spotkaniu Muguruza cztery razy oddała podanie, a sama wykorzystała siedem z ośmiu break pointów. Hiszpanka posłała 26 kończących uderzeń i popełniła 26 niewymuszonych błędów. Putincewa miała 14 piłek wygranych bezpośrednio i 21 pomyłek. Było to drugie spotkanie obu tenisistek. W ubiegłym roku w Pekinie Muguruza zwyciężyła 6:2, 7:6(5).

Jelena Ostapenko wygrała 6:1, 6:4 z Łesią Curenko. W II secie Ukrainka prowadziła 2:0 i miała break pointa na 3:0. W ciągu 63 minut tenisistka z Kijowa posłała tylko jedno kończące uderzenie przy 23 niewymuszonych błędach. Łotyszce zanotowano 25 piłek wygranych bezpośrednio i 29 pomyłek. 19-letnia Ostapenko po raz pierwszy awansowała do IV rundy wielkoszlemowej imprezy.

W walce o ćwierćfinał Muguruza zagra z Kristiną Mladenović. Kolejną rywalką Ostapenko będzie Samantha Stosur.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu kobiet 13,5 mln euro
piątek, 2 czerwca

III runda gry pojedynczej:

Garbine Muguruza (Hiszpania, 4) - Julia Putincewa (Kazachstan, 27) 7:5, 6:2
Jelena Ostapenko (Łotwa) - Łesia Curenko (Ukraina) 6:1, 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (6)
avatar
Pao
2.06.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo Garbi! To był mecz z gatunku nie do przegrania, lecz z rywalką grającą co piłkę balon jak Puta nigdy nie ma łatwo, trzeba sobie wypracować punkt, na początku chyba za bardzo się Mugu spie Czytaj całość