Roland Garros: ostatni krok Rafaela Nadala do "decimy". Rywalem niepokonany w wielkoszlemowych finałach Stan Wawrinka

PAP/EPA / ETIENNE LAURENT
PAP/EPA / ETIENNE LAURENT

Rafael Nadal może zdobyć dziesiąty tytuł w rozgrywanym na kortach ziemnych wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie. Aby tego dokonać, w niedzielę Hiszpan musi ograć niepokonanego w finałach Wielkiego Szlema Stana Wawrinkę.

Będzie to piąty w historii Rolanda Garrosa finał pomiędzy reprezentantami Hiszpanii i Szwajcarii. W poprzednich (sezony 2006-08 i 2011) Rafael Nadal pokonywał Rogera Federera. W tegorocznej edycji paryskiego turnieju rywalem tenisisty z Majorki został Stan Wawrinka.

Nadal w drodze do finału Roland Garros 2017 miażdżył rywali niczym walec. W sześciu meczach spędził na korcie tylko 601 minut i oddał przeciwnikom zaledwie 29 gemów. Stał się tym samym pierwszym w dziejach tenisistą, który zameldował się w finale imprezy wielkoszlemowej z mniej niż 30 straconymi gemami. - Nie przejmuję się liczbą straconych gemów czy setów. Najważniejsze dla mnie jest, by grać bardzo dobrze podczas całego turnieju i to mi się udało. Jestem zadowolony ze wszystkiego, co mnie tutaj spotkało od pierwszego dnia mojego przyjazdu - mówił po wygranym (6:3, 6:4, 6:0) półfinale z Dominikiem Thiemem.

Wawrinka z kolei seta nie stracił do półfinału. W piątkowym pojedynku 1/2 finału do najwyższego wysiłku zmusił go Andy Murray. Szwajcar wygrał 6:7(6), 6:3, 5:7, 7:6(3), 6:1 po czterech godzinach i 34 minutach. - Pod względem mentalnym piątkowy pojedynek z Andym był trudną batalią. Do tego wiał lekki wiatr, a to zawsze utrudnia pokazanie najlepszego tenisa. Jestem jednak szczęśliwy z tego, co zrobiłem na korcie. Z tego, jak walczyłem, kiedy przegrywałem. Starałem się być agresywny i robić swoje nawet wtedy, kiedy traciłem sporo punktów w wyniku jego defensywnej gry - mówił tenisista z Lozanny, który w drodze do finału łącznie przebywał na korcie 15 godzin i 20 minut.

Dla Nadala to 22. wielkoszlemowy finał, w którym będzie mógł zdobyć 15. tytuł (więcej ma tylko Federer - 18). Hiszpan po raz dziesiąty wystąpi w meczu o mistrzostwo Rolanda Garrosa. Wszystkie poprzednie wygrał, pokonując Federera (cztery razy), Novaka Djokovicia (dwukrotnie) oraz Mariano Puertę, Robina Söderlinga i Davida Ferrera. Jeżeli zwycięży w niedzielę, zostanie pierwszym tenisistą w historii z dwucyfrową liczbą triumfów w singlu w jednym turnieju wielkoszlemowym.

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Cieszą mnie trzy gole, ale bardziej punkty

Nadal nigdy nie przegrał finału Rolanda Garrosa, za to Wawrinka nigdy nie przegrał meczu o tytuł w jakiejkolwiek imprezie wielkoszlemowej. Szwajcar trzykrotnie dochodził do decydującego spotkania w Wielkim Szlemie i za każdym zwyciężał. W Australian Open 2014 pokonał Nadala, a w Roland Garros 2015 i US Open 2016 Djokovicia. W przypadku niedzielnego triumfu, 32-latek z Lozanny zostanie trzecim najstarszym mistrzem Rolanda Garrosa oraz pierwszym Szwajcarem z co najmniej dwoma tytułami w paryskim turnieju.

Niedzielny mecz będzie 19. konfrontacją pomiędzy tymi tenisistami. Częściej, 15-krotnie, wygrywał Nadal, który zwyciężył też w ich poprzednim pojedynku (w kwietniu 2016 roku w Monte Carlo). Na nawierzchni ziemnej bilans także jest korzystniejszy dla Hiszpana i wynosi 6-1. W finale turnieju wielkoszlemowego zmierzą się po raz drugi. Ich poprzednie spotkanie na tym etapie zmagań w Wielkim Szlemie zakończył się sensacją. W meczu o tytuł Australian Open 2014 Wawrinka niespodziewanie wygrał 6:3, 6:2, 3:6, 6:3. Rafa, który wówczas zmagał się z kontuzją pleców ma w to pamięci, ale - jak zapewnił - nadchodzącego pojedynku nie traktuje w kategoriach rewanżu za porażkę z Melbourne. - W moim słowniku nie ma słowa rewanż. Dla mnie każdy pojedynek jest inny i ważny. W Australian Open 2014 Stan zagrał bardzo dobrze. Nie wiem, jaki byłby wynik naszego spotkania, gdybym nie był kontuzjowany. Mimo tego on już wcześniej prezentował się znakomicie. Pokazał, że podczas ważnych meczów jest w stanie stawić czoła wyzwaniu - stwierdził.

Bilans pojedynków pomiędzy Stanem Wawrinką a Rafaelem Nadalem (główny cykl):

RokTurniejEtapZwycięzcaWynik
2007 Australian Open III runda Nadal 6:2, 6:2, 6:2
2007 Stuttgart finał Nadal 6:4, 7:5
2007 Paryż III runda Nadal 6:4, 6:3
2009 Miami IV runda Nadal 7:6(2), 7:6(4)
2010 Rzym ćwierćfinał Nadal 6:4, 6:1
2010 Toronto II runda Nadal 7:6(12), 6:3
2010 Szanghaj II runda Nadal 6:4, 6:4
2012 Monte Carlo ćwierćfinał Nadal 7:5, 6:4
2013 Madryt finał Nadal 6:2, 6:4
2013 Roland Garros ćwierćfinał Nadal 6:2, 6:3, 6:1
2013 Szanghaj ćwierćfinał Nadal 7:6(10), 6:1
2013 Finały ATP World Tour faza grupowa Nadal 7:6(5), 7:6(6)
2014 Australian Open finał Wawrinka 6:2, 6:3, 3:6, 6:3
2015 Rzym ćwierćfinał Wawrinka 7:6(7), 6:2
2015 Szanghaj ćwierćfinał Nadal 6:2, 6:1
2015 Paryż ćwierćfinał Wawrinka 7:6(8), 7:6(7)
2015 Finały ATP World Tour faza grupowa Nadal 6:3, 6:2
2016 Monte Carlo ćwierćfinał Nadal 6:1, 6:4

Wawrinka zdaje sobie sprawę, że w niedzielę czeka go arcytrudne zadanie. Zmierzy się z tenisistą, który na kortach Rolanda Garrosa rozegrał 80 meczów, a przegrał zaledwie dwa. - Mecz z Rafą w finale Rolanda Garrosa to największe wyzwanie w tenisie. To najlepszy zawodnik w historii na mączce, a do tego celuje w 10. mistrzostwo w Paryżu. Będzie więc bardzo trudno, choć trzeba pamiętać, że to finał i presja będzie na nas obu. Chcemy wygrać tytuł i zostawimy wszystko na korcie. Biorąc pod uwagę przeszłość, to Rafa będzie faworytem - skomentował, dodając, że w niedzielnym starciu bardzo ważna będzie sfera mentalna. - Jestem w stanie wygrywać zawody wielkoszlemowe i rozgrywać wspaniałe mecze, kiedy tego potrzebuję. Gdy przyjeżdżam na taki turniej, potrafię wyłączyć w swoim organizmie wszystko poza mózgiem, do którego wprowadzam zwycięski kod. Zdarzają mi się oczywiście porażki, ale jestem bardzo pewny siebie. Pod względem mentalnym zdaję sobie sprawę z tego, że trudno mnie pokonać.

Nadal tymczasem jest o krok od wypełnienia misji. Hiszpan od początku roku nie ukrywał, że jego głównym celem na sezon 2017 jest "decima", a więc dziesiąty tytuł w Paryżu. - To prawda, że 10 to piękna liczba, ale moją ulubioną jest 9. Oczywiście w tym przypadku wolę liczbę 10 niż 9 - powiedział.

Zdecydowanym faworytem finału jest Nadal. Ale Wawrinka w przeszłości już wielokrotnie udowadniał, że nie można go skreślać. Szwajcar ma niezwykłą umiejętność - w najważniejszych meczach potrafi wznieść na nieprawdopodobny poziom. I jego najbliższy rywal o tym wie. - Przed przyjazdem do Paryża Stan wygrał turniej w Genewie, a teraz dotarł tutaj do finału. Notuje serię zwycięstw i jest to najtrudniejszy z możliwych przeciwników. W niedzielę będzie bardzo pewny siebie - ocenił Hiszpan. Mimo to jego sympatycy nie wyobrażają sobie innego scenariusza niż świętowanie "decimy".

Stawką meczu będzie nie tylko Puchar Muszkieterów i wielkoszlemowe mistrzostwo, ale także 2,1 mln euro (tyle otrzyma triumfator) oraz 2000 punktów do rankingu ATP, które pozwolą zwycięzcy awansować na drugie miejsce w światowej klasyfikacji. Nadal tak wysoko notowany nie był od października 2014 roku, Wawrinka - nigdy w karierze.

Przed finałem singla mężczyzn na korcie im. Philippe'a Chatriera odbędzie się ostatni pojedynek w zmaganiach gry podwójnej. Naprzeciw siebie staną najwyżej rozstawione Bethanie Mattek-Sands i Lucie Safarova oraz Australijki Ashleigh Barty i Casey Dellacqua.

Amerykanka i Czeszka to mistrzynie Australian Open 2015 i 2017, Roland Garros 2015 i US Open 2016. Z kolei Dellacqua i Barty wystąpią w czwartym wielkoszlemowym finale. Wszystkie poprzednie przegrały.

Plan gier 15. dnia wielkoszlemowego Rolanda Garrosa 2017:

Kort Philippe'a Chatriera:

od godz 11:30 czasu polskiego
Bethanie Mattek-Sands (USA, 1) / Lucie Safarova (Czechy, 1) - Ashleigh Barty (Australia) / Casey Dellacqua (Australia)

nie przed godz. 15:00 czasu polskiego
Stan Wawrinka (Szwajcaria, 3) - Rafael Nadal (Hiszpania, 4)

Komentarze (5)
avatar
tenistom
11.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jestem oczywiście za Stanem, i wierzę, że wygra. Liczę oczywiście na świetny mecz . En avant Stan !!!! 
ֆzαкαlucћ
11.06.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Stan ma perfekcyjny bilans finałów wielkoszlemowych, bo rzadko się w tych finałach meldował...gdzie mu do Federera, Nadala, Djoko. Dzisiaj jeśli Rafa zagra na podobnym poziomie jaki reprezentuj Czytaj całość
Crush
11.06.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Ze strony Nadala wiadomo czego należy sie dziś spodziewać. Jest w finale a nic mu nie dolega to o wynik musi przede wszystkim martwić sie przeciwnik.
Stan dużo tych finałów nie miał lecz tak cz
Czytaj całość
avatar
Ameo 10
11.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Stan ma perfekcyjny bilans w WSZ,a jeśli już jest w finale to nie ma mocnych.Jednak to nie jest forma z Paryża.Tam w finale z Novakiem wyczyniał cuda i pięknie skracał wymiany.Tutaj nie ma taki Czytaj całość