- Simona nie zrobiła zbyt wiele rzeczy źle. Trzymała się planu, starała się przebić każdą piłkę, ale Jelena atakowała wspaniałymi uderzeniami. To ona ten mecz wygrała, a nie Simona przegrała. Z naszej perspektywy może więc chodzić z podniesionym czołem. Ma za sobą cudowny sezon na mączce. Finałowa porażka jest oczywiście trudna do przełknięcia, ale Simona dojdzie do siebie i będzie jeszcze lepszą zawodniczką - powiedział Darren Cahill.
Australijski szkoleniowiec jest przekonany, że Simona Halep szybko dojdzie do siebie po porażce w finale Rolanda Garrosa 2017. - To był jej drugi wielkoszlemowy finał. Awans do tej fazy takiego turnieju jest oczywiście czymś wspaniałym. Takie finały trudno się wygrywa, dlatego sukces w nich jest szczególnym wydarzeniem. Wiele tenisistek i tenisistów przegrało kilka decydujących spotkań, zanim w końcu zdobyło upragniony tytuł. Simona będzie musiała teraz ciężko pracować, aby otrzymać jeszcze jedną szansę.
Cahill uważa, że tenisistka z Konstancy powinna teraz solidnie wypocząć przed startem sezonu na trawie. - Simona wróci teraz do kraju, który tak bardzo kocha. Ona uwielbia towarzystwo rodaków i jestem przekonany, że Rumuni będą w stanie podnieść ją na duchu. Nie było jej w kraju od dłuższego czasu i będzie to dla niej odpowiedni moment, aby naładować baterie przed kolejnymi wyzwaniami.
Australijczyk chciałby, aby Jelena Ostapenko poszła za ciosem po wielkim zwycięstwie na paryskiej mączce. - Chciałbym, aby Jelena kontynuowała dobrą grę, a pozostałe zawodniczki z czołówki były w stanie ze sobą rywalizować. W ten sposób wzrosłoby zainteresowanie kobiecym tenisem. Tak właściwie to niezależnie od tego, która z nich wygrałaby sobotni finał, będzie to dobry wynik dla naszego sportu - zakończył Cahill.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Cieszą mnie trzy gole, ale bardziej punkty