ATP Gstaad: David Goffin obronił cztery meczbole i pokonał Radu Albota, Roberto Bautista oraz Denis Istomin bez strat

PAP/EPA / CAROLINE BLUMBERG
PAP/EPA / CAROLINE BLUMBERG

David Goffin obronił cztery piłki meczowe i po tie breaku decydującego seta wygrał z Radu Albotem w II rundzie rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP World Tour 250 w Gstaad. Do ćwierćfinału awansowali też Roberto Bautista i Denis Istomin.

David Goffin pragnie odbudować swoją dyspozycję po kontuzji stawu skokowego, której doznał podczas Rolanda Garrosa. W tym celu zdecydował się na start w turnieju ATP w Gstaad, gdzie jest największą gwiazdą i jedynym uczestnikiem zawodów notowanym w czołowej "15" światowej klasyfikacji. Inauguracyjnym rywalem Belga, aktualnie 13. gracza globu, był klasyfikowany na 132. lokacie Radu Albot.

Mecz, który miał być dla Goffina miłym wprowadzeniem w turniej, okazał się niezwykle zaciętą batalią. Faworyzowany 26-latek z Rocourt miał ogromne problemy z rywalem z drugiej "setki" rankingu. Ostatecznie po dwóch godzinach i 25 minutach wygrał 2:6, 7:6(7), 7:6(7), ale w tie breaku trzeciego seta musiał obronić aż cztery piłki meczowe - trzy z rzędu od stanu 3-6 i czwartą przy wyniku 6-7.

Goffin, finalista J.Safra Sarassin Swiss Open Gstaad sprzed dwóch lat, w ćwierćfinale zmierzy się z Robinem Haase, który w meczu o tytuł tego turnieju wystąpił w sezonach 2013 i 2016. W środę Holender ograł 7:5, 7:5 Thiago Monteiro, pokonując Brazylijczyka po raz drugi i drugi w Gstaad (poprzednio w 1/4 finału ubiegłorocznej edycji).

Takich problemów jak Goffin nie miał drugi najwyżej rozstawiony tenisista turnieju, Roberto Bautista. Hiszpan w rutynowym stylu poradził sobie z kwalifikantem Glebem Sakharovem, wygrywając 6:4, 6:3. Bautista, który w środę ani razu nie musiał bronić się przed przełamaniem, a sam wykorzystał trzy z 12 break pointów, w 1/8 finału zagra z Denisem Istominem. Uzbek oddał tylko cztery gemy Dustinowi Brownowi i pierwszy raz od styczniowego Australian Open wygrał dwa w mecze w jednym turnieju.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak rodziny Szczęsnego i Boruca śpiewają wielki hit

W środę udało się nadrobić zaległości z poprzedniego dnia. W spotkaniach przełożonych z wtorku Paolo Lorenzi pokonał Marco Chiudinellego i w II rundzie stanie naprzeciw Ernestsa Gulbisa, który wyeliminował Daniela Brandsa. Z kolei Henri Laaksonen po niemal trzygodzinnym starciu wygrał 7:6(2), 6:7(4), 7:5 z Thomazem Belluccim. Kolejnym rywalem ostatniego reprezentanta gospodarzy w drabince będzie Joao Sousa.

J.Safra Sarassin Swiss Open Gstaad, Gstaad (Szwajcaria)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 482 tys. euro
środa, 26 lipca
II runda gry pojedynczej:

David Goffin (Belgia, 1) - Radu Albot (Mołdawia) 2:6, 7:6(7), 7:6(7)
Roberto Bautista (Hiszpania, 2) - Gleb Sakharov (Francja, Q) 6:4, 6:3
Robin Haase (Holandia, 6) - Thiago Monteiro (Brazylia) 7:5, 7:5
Denis Istomin (Uzbekistan) - Dustin Brown (Niemcy) 6:3, 6:1

I runda gry pojedynczej:

Paolo Lorenzi (Włochy, 5) - Marco Chiudinelli (Szwajcaria, WC) 7:6(2), 6:3
Henri Laaksonen (Szwajcaria) - Thomaz Bellucci (Brazylia) 7:6(2), 6:7(4), 7:5
Ernests Gulbis (Łotwa, PR) - Daniel Brands (Niemcy, Q) 6:4, 6:4

Komentarze (0)