ATP Hamburg: Leonardo pokonał Floriana w finale Mayerów

PAP/EPA / ROBERT PERRY
PAP/EPA / ROBERT PERRY

Leonardo Mayer wygrał rozgrywany na kortach ziemnych turniej ATP World Tour 500 w Hamburgu. W niedzielnym finale Argentyńczyk, "szczęśliwy przegrany" z kwalifikacji, w trzech setach pokonał Niemca Floriana Mayera.

Był to drugi w erze zawodowego tenisa finał turnieju głównego cyklu pomiędzy tenisistami o nazwisku Mayer. W 1981 roku w Sztokholmie Amerykanin Gene Mayer wygrał 6:4, 6:2 z rodakiem, Sandym Mayerem. Pojedynek Leonardo Mayera (ATP 138) z Florianem Mayerem (ATP 101) był również pierwszym obecnym w sezonie finałem turnieju głównego cyklu, w którym zmierzyli się dwaj tenisiści spoza Top 100 światowego rankingu. Po raz ostatni taka sytuacja miała miejsce w lipcu 2015, kiedy to w meczu o tytuł w Bogocie Ivo Karlović (ATP 155) pokonał Alejandro Fallę (ATP 122).

Florian Mayer został pierwszym niemieckim finalistą turnieju w Hamburgu od 2012 roku. Na triumf swojego reprezentanta na kortach Rothenbaum gospodarze czekają od 24 lat i triumfu Michaela Sticha. I będą musieli poczekać przynajmniej 12 miesięcy. W niedzielę 33-latek z Bayreuth okazał się bowiem słabszy od argentyńskiego rywala.

Niedzielny pojedynek od samego do końca był niesamowicie wyrównany. Inauguracyjną partię Leonardo wygrał 6:4, decydujące przełamanie uzyskując w ostatnim gemie. Z kolei w drugim secie przy stanie 3:3 Argentyńczyk nie wykorzystał aż sześciu break pointów. To się zemściło. W dziewiątym gemie Florian wywalczył przełamanie, a po chwili zakończył drugą odsłonę, przy setbolu serwując asa.

W początkowej fazie rozstrzygającego seta obaj mieli swoje szanse, lecz nie potrafili ich wykorzystać. W końcu Leonardo zadał decydujący cios. W ósmym gemie, przy prowadzeniu 4:3, 30-latek z Buenos Aires przełamał serwis rywala, wyszedł na prowadzenie 5:3, a następnie zakończył mecz.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Gareth Bale czule przywitał się ze słynną aktorką

Leonardo Mayer zdobył tytuł, choć mógł nie wystąpić w turnieju. W kwalifikacjach przegrał bowiem z Rudolfem Mollekerem, ale wszedł do głównej drabinki jako tzw. "szczęśliwy przegrany", zastępując ubiegłorocznego mistrza, Martina Klizana. Argentyńczyk został tym samym drugim w obecnym sezonie "lucky loserem", który wywalczył mistrzostwo w głównym cyklu. W zeszłym tygodniu w Umagu takim wyczynem popisał się Andriej Rublow.

Dla tenisisty z Buenos Aires to drugi tytuł na poziomie ATP World Tour i drugi zdobyty w Hamburgu (poprzednio w 2014 roku). Za wygraną w German Tennis Championships otrzyma 500 punktów do rankingu ATP oraz 323,1 tys. euro.

Z kolei Florian Mayer, który poniósł piątą porażkę w siódmym finale w karierze, na pocieszenie zainkasuje 300 "oczek" i 158.4 tys. euro.

W finale gry podwójnej najwyżej rozstawieni Ivan Dodig i Mate Pavić pokonali 6:3, 6:4 oznaczonych "dwójką" Pablo Cuevasa i Marca Lopeza, zdobywając pierwsze wspólne trofeum. Ogółem dla Dodiga to ósme deblowe mistrzostwo w głównym cyklu, a dla Pavicia - siódme.

German Tennis Championships, Hamburg (Niemcy)
ATP World Tour 500, kort ziemny, pula nagród 1,499 mln euro
niedziela, 30 lipca

finał gry pojedynczej:

Leonardo Mayer (Argentyna, LL) - Florian Mayer (Niemcy) 6:4, 4:6, 6:3

finał gry podwójnej:

Ivan Dodig (Chorwacja, 1) / Mate Pavić (Chorwacja, 1) - Pablo Cuevas (Urugwaj, 2) / Marc Lopez (Hiszpania, 2) 6:3, 6:4

Komentarze (0)