Kolejny tenisista wycofał się z Rogers Cup. Marin Cilić nie poleci do Montrealu

PAP/EPA / GERRY PENNY
PAP/EPA / GERRY PENNY

Marin Cilić nie weźmie udział w turnieju ATP World Tour Masters 1000, który w przyszłym tygodniu zostanie rozegrany na kortach twardych w Montrealu. Chorwat narzeka na uraz mięśnia przywodziciela.

Triumfator US Open 2014 nie grał w tenisa od Wimbledonu 2017, w finale którego przegrał gładko w trzech setach z Rogerem Federerem. Po zakończeniu tego pojedynku urodzony w Medziugorie tenisista przyznał, że sporej wielkości odcisk na stopie uniemożliwił mu skuteczną walkę z utytułowanym Szwajcarem.

Teraz Marin Cilić ujawnił, że narzeka na uraz mięśnia przywodziciela i z tego powodu zmuszony jest wycofać się z zawodów Rogers Cup rozgrywanych w Montrealu. Chorwat będzie chciał zyskać czas, aby przygotować się do obrony tytułu w turnieju ATP World Tour Masters 1000 w Cincinnati.

Cilić nie jest pierwszą gwiazdą, która zrezygnowała ze startu w kanadyjskiej imprezie. Z powodu kontuzji już wcześniej wycofali się Novak Djoković, Stan Wawrinka i Gilles Simon. Na rezygnacji Chorwata skorzysta Rosjanin Danił Miedwiediew, który ma teraz pewne miejsce w głównej drabince.

Najwyżej rozstawionymi uczestnikami Rogers Cup 2017 będą Andy Murray, Rafael Nadal, Roger Federer i Dominic Thiem. Austriak po raz pierwszy w karierze będzie oznaczony "czwórką" w zawodach rangi ATP World Tour Masters 1000.

ZOBACZ WIDEO Anna Kiełbasińska zmienia dyscyplinę. "To kuszące" (WIDEO)

Komentarze (0)