US Open: Agnieszka Radwańska kontra impulsywna 50. rakieta świata

Rafał Smoliński 31 Sierpnia 2017, 15:49

Getty Images / Elsa / Agnieszka Radwańska

W środę notowana na 11. pozycji w świecie krakowianka w dwóch setach zwieńczyła pojedynek z Chorwatką Petrą Martić, choć niewiele brakowało, a rywalka odwróciłaby losy drugiej partii. - Mecze pierwszej rundy często są trudne i tak naprawdę to nie spodziewałam się łatwego pojedynku. Pamiętam Petrę z Wimbledonu, gdzie zagrała bardzo dobrze. Musiałam więc dać z siebie 100 proc., aby odnieść zwycięstwo - wyznała polska tenisistka.

• Agnieszka Radwańska: Musiałam dać z siebie 100 procent

Choć w lutym Putincewa była już 27. rakietą świata, trudno określić obecny sezon za przełomowy w jej karierze. Dotarła co prawda w Petersburgu do premierowego finału zawodów głównego cyklu, w którym pokonała ją Kristina Mladenović, ale później jej jedynymi godnymi uwagi rezultatami były III rundy w Miami i na kortach Rolanda Garrosa. Sporo było za to szybkich porażek. Na amerykańskiej mączce w Charleston lepsza od niej była Magda Linette.

Putincewa to jedna z tych obiecujących tenisistek, która nie do końca wykorzystuje swój potencjał. Finalistka juniorskiego US Open 2010 i Australian Open 2012 potrafi przytrzymać piłkę i rozgrywać wymiany, jednak na korcie górę nad jej głową zbyt często biorą emocje. Raz potrafi być groźna i zaskoczyć wyżej notowaną przeciwniczkę, a raz w gładki sposób oddać bez walki pojedynek.

Tak było właśnie przed jej przyjazdem do Nowego Jorku, podczas turnieju WTA Premier w New Haven. Putincewa odjechała tenisowym "rowerkiem" w meczu z Alize Cornet, ale większą uwagę wszystkich przykuło jej zachowanie w stosunku do trenera Romana Kiślańskiego, którego podczas przerwy na żądanie oskarżyła o "oglądanie filmików o płaskiej Ziemi, zamiast wspieranie jej na korcie". O całej sprawie pisaliśmy tutaj.

Choć Putincewa deklarowała już wiele razy, że będzie pracować nad sferą mentalną, to większych postępów w tym kierunku nie widać. Z Radwańską także nie ma korzystnego bilansu, bowiem wcześniej przegrała z nią dwukrotnie. W 2013 roku krakowianka wygrała w dwóch partiach w Dubaju, zaś w następnym sezonie potrzebowała trzech setów w I rundzie Australian Open.

Radwańska i Putincewa wyjdą na kort 17 około godz. 23:00 czasu polskiego. Wcześniej, od godz. 17:00, wystąpią na tym obiekcie Ołeksandr Dołgopołow i Tomas Berdych, Adrian Mannarino i Bjorn Fratangelo oraz Risa Ozaki i Shuai Zhang.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród w singlu kobiet 20 mln dolarów
czwartek, 31 sierpnia

II runda:
Kort 17, czwarty mecz od godz. 17:00 czasu polskiego

Bilans spotkań pomiędzy Agnieszką Radwańską a Julią Putincewą (główny cykl):

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)