Jared Donaldson wygrał mecz młodych-zdolnych w Chengdu. W Shenzhen królowały jednoręczne bekhendy

PAP/EPA / TANNEN MAURY / Na zdjęciu: Jared Donaldson
PAP/EPA / TANNEN MAURY / Na zdjęciu: Jared Donaldson

Jared Donaldson w trzech setach pokonał Stefanosa Tsitsipasa w I rundzie rozgrywanego na kortach twardych turnieju ATP World Tour 250 w Chengdu. W imprezie tej samej rangi w Shenzhen wygrali m.in. Steve Darcis i Dudi Sela.

To był mecz dwóch tenisistów, którzy mają potencjał, by w przyszłości być czołowymi postaciami męskich rozgrywek. W I rundzie turnieju ATP w Chengdu naprzeciw siebie stanęli 20-letni Jared Donaldson i młodszy o rok Stefanos Tsitsipas. Po prawie dwuipółgodzinnej batalii lepszy okazał się Amerykanin, zwyciężając 6:7(2), 7:5, 7:5.

- To był bardzo wyrównany mecz. Stefanos grał świetnie - mówił Donaldson, który zapisał na swoim koncie dziewięć asów i trzy przełamania. - W trzecim secie prowadziłem już 5:2, ale przytrafił mi się słabszy gem serwisowy i on wyrównał. Tak się czasami zdarza - dodał.

W poniedziałek ze zwycięstwa cieszył się także inny amerykański talent, Taylor Fritz. 19-latek z Kalifornii, który do głównej drabinki Chengdu Open przebijał się przez eliminacje, pokonał 7:5, 6:1 grającego z dziką kartą reprezentanta gospodarzy Di Wu.

Fritz (sześć asów, cztery przełamania i 73 proc. wygranych punktów po trafionym pierwszym podaniu) ocenił, że kluczem do zwycięstwa w całym meczu było wygranie pierwszej partii - To był bardzo zacięty set, ale przechyliłem szalę na swoją korzyść - powiedział Amerykanin.

Yuichi Sugita spędził na korcie tylko 21 minut. Po tym czasie jego rywal, Mate Pavić, przerwał grę. W II rundzie rozstawiony z numerem piątym Japończyk zagra z Thiago Monteiro, który wygrał 1:6, 7:6(6), 6:2 z Yibingiem Wu.

Chengdu Open, Chengdu (Chiny)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 1 mln dolarów
poniedziałek, 25 września

I runda gry pojedynczej:

Yuichi Sugita (Japonia, 5) - Mate Pavić (Chorwacja, Q) 6:1 i krecz
Jared Donaldson (USA) - Stefanos Tsitsipas (Grecja, Q) 6:7(2), 7:5, 7:5
Thiago Monteiro (Brazylia) - Yibing Wu (Chiny, WC) 1:6, 7:6(6), 6:2
Taylor Fritz (USA, Q) - Di Wu (Chiny, WC) 7:5, 6:1

wolne losy: Dominic Thiem (Austria, 1); Albert Ramos (Hiszpania, 2); Karen Chaczanow (Rosja, 3); Andriej Rublow (Rosja, 4)

Na następnej stronie przeczytasz o poniedziałkowych rozstrzygnięciach w turnieju Shenzhen, gdzie świetnie radzili sobie tenisiści operujący jednoręcznym bekhendem, a inauguracyjnych rywali poznali bracia Zvererowie.

ZOBACZ WIDEO Mariusz Fyrstenberg: Mogłem tylko o tym pomarzyć

[nextpage]W rozgrywanym równolegle turnieju rangi ATP World Tour 250 w Shenzhen w poniedziałek odbyły się trzy mecze i wszystkie zostały zakończone w dwóch setach.

Na tę chwilę Steve Darcis czekał od niemal dwóch miesięcy. Nie licząc rozgrywek o Puchar Davisa, Belg ostatni mecz na poziomie ATP World Tour wygrał w Wimbledonie. W poniedziałek mógł wreszcie cieszyć się z triumfu. Pokonał 7:5, 7:6(3) Ze Zhanga i w nagrodę w 1/8 finału zagra z najwyżej rozstawionym Alexandrem Zverevem.

W inauguracyjnym dniu zmagań w Shenzhen wygraną odniósł także inny tenisista operujący jednoręcznym bekhendem, Dudi Sela. Izraelczyk wygrał z Matthewem Ebdenem 6:0, 7:6(8), w drugiej partii broniąc czterech piłek setowych. W II rundzie Sela zmierzy się ze starszym z braci Zverevów, Mischą, turniejową "trójką".

Do kolejnej fazy Shenzhen Open 2017 awansował także Jeremy Chardy. Francuz wygrał 7:6(6), 6:4 z Alessandro Giannessim, w tie breaku premierowej odsłony oddalając dwa setbole.

Shenzhen Open, Shenzhen (Chiny)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 666,9 tys. dolarów
poniedziałek, 25 września

I runda gry pojedynczej:

Jeremy Chardy (Francja) - Alessandro Giannessi (Włochy) 7:6(6), 6:4
Dudi Sela (Izrael) - Matthew Ebden (Australia, Q) 6:0, 7:6(8)
Steve Darcis (Belgia) - Ze Zhang (Chiny, WC) 7:5, 7:6(3)

wolne losy: Alexander Zverev (Niemcy, 1); David Goffin (Belgia, 2); Mischa Zverev (Niemcy, 3); Paolo Lorenzi (Włochy, 4)

Komentarze (1)
avatar
Allez
25.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jared ma ponad rok wiecej ogrania, wiecej doswiadczenia na tym poziomie. Tsitsipas rok temu walczyl jeszcze w futuresach i w kwalifikacjach do challengerow. Ale ja wierze w Stefanosa. Przegral, Czytaj całość