Novak Djoković jest już właścicielem dwóch restauracji. W 2009 roku otworzył lokal w Belgradzie, a w zeszłym roku uruchomił wegańską restaurację w Monte Carlo. Jego trzecie bistro będzie zupełnie inne. Serbski tenisista chce w nim serwować darmowe posiłki najbiedniejszym rodakom.
- Pieniądze nie są dla mnie problemem. Zarobiłem wystarczająco dużo, by wyżywić całą Serbię. Myślę, że moi rodacy zasługują na to za wsparcie jakie mi dają - przekazał Djoković w oświadczeniu.
Nie jest wiadomo jakie Serb przyjmie kryteria dotyczące wydawania darmowych posiłków. Restauracja ma działać niczym organizacja charytatywna i wspierać najbardziej potrzebujących.
- Ze względu na moją rodzinę zawsze kochałem jedzenie. Będąc sportowcem było to dla mnie czymś więcej - paliwem, które decydowało o tym jak gram, jak się czuję. Uważam, że wiele moich sukcesów zawdzięczam diecie. Jedzenie to moja pasja, która mnie zmieniła. Chciałem się tym podzielić ze światem - dodał Djoković.
Djoković wciąż odpoczywa po urazie łokcia, jakiego nabawił się podczas Wimbledonu. Serbski tenisista na kort ma wrócić na początku przyszłego roku.
ZOBACZ WIDEO Boniek o meczu z Brazylią. "Coś jest na rzeczy"
Szacunek.